W Głogowie powstał sklep z ukraińskimi specjałami

Na Starym Mieście w Głogowie powstał sklep z ukraińskimi specjałami. To pomysł na biznes Viktorii Savielievy. Życzmy jej powodzenia.

Dotychczas wielu moich znajomych z Ukrainy jeździło na zakupy po ukraińskie specjały aż do Legnicy. Ja także, bo jednak tęskno nam za tymi smakami. Doszłam do wniosku, że brakuje sklepu na miejscu, więc postanowiłam go otworzyć. Już od dawna nosiłam się z tą myślą, aż wreszcie ją zrealizowałam

– mówi Viktoriia Savielieva. W naszym kraju jest od siedmiu lat, pracowała m.in. na stołówce w Hucie Miedzi Głogów. Szukała swojej drogi i swojego miejsca, ciężko pracowała. W Polsce zdobyła zawody technika masażysty, florysty, terapeuty oraz stylistki rzęs. Postanowiła jednak podjąć ryzyko i otworzyć własny biznes z towarami, jakich – jej zdaniem – brakuje tu u nas, na miejscu.

Sklep „Ukraiński przysmak” otworzyła kilka tygodni temu przy ul. Grodzkiej. Właśnie go rozkręca.

Ma nadzieję, że jej klientami będą nie tylko jej rodacy, ale także Polacy, którzy zasmakują w wyrobach swoich sąsiadów

Można u niej kupić ukraińskie słodycze, także przetwory rybne, wędzone ryby, napoje oraz mrożonki, jest mleko w puszkach oraz majonezy. Są tu także popularne pielmieni, czyli malutkie pierożki faszerowane mięsem. Rarytas wschodnich sąsiadów.  

Niebawem będziemy też mieli kiełbasy, sery i ciasta. Pychota

– zapowiada pani Viktoriia. Kto się nie orientuje, to wyjaśniamy, że to są zupełnie inne smaki niż nasze. Choćby słodycze, chałwy ukraińskie. A ryby wędzą inaczej niż u nas. Inne produkty, inne przyprawy, inny smak – bo przyprawy pani Viktoriia też ma ukraińskie.

Wszystko z Ukrainy

– zapewnia. Pianki waniliowej takiej jak u nich w naszych sklepach nie uświadczysz. Poza tym całkiem inne napoje – lemoniady i kwas chlebowy. No i jeszcze słonina. Ma swoich smakoszy...

Viktoriia Savielieva zapowiada, że to dopiero początek. Ma nadzieję, że jej sklep się rozkręci

Planuje wprowadzenie jeszcze innych produktów, już niebawem. Ciężkiej pracy się nie boi. Jest w Polsce z dwoma synami, których kilka lat temu tu ściągnęła. Jak mogą, tak pomagają mamie w prowadzeniu biznesu w naszym kraju. 9 – latek Kyryło uczy się w szkole muzycznej grać na saksofonie. 18 – letni Nikita jest uzdolnionym piłkarzem, gra w drużynie Chrobrego Głogów jako napastnik w juniorach i właśnie z piłką nożną planuje związać swoją przyszłość. Pewnie jeszcze o nim usłyszymy.

(DN)