Od dziś w Kwielicach jest szyb Zwierzycki. Nosi imię wielkiego polskiego geologa, który „wywąchał” miedź w naszym regionie

Od dziś (10.01.) najnowszy szyb kopalni Rudna GG – 1 w Kwielicach nosi nazwę słynnego polskiego geologa, profesora Józefa Zwierzyckiego. W wielkim mrozie pod szybem tablicę pamiątkową odsłonił wiceprezes KGHM Mirosław Kidoń, dotąd odpowiedzialny za aktywa zagraniczne, a od wczoraj także p.o. wiceprezesa ds. rozwoju.

Minus 9 stopni i piękne słońce świeciło w trakcie oficjalnej uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej nowemu patronowi szybu GG – 1 prof. Józefowi Zwierzyckiemu. Wybitnemu polskiemu geologowi, który jako pierwszy wysunął koncepcję występowania złóż miedzi i zaproponował rozpoczęcie wierceń w naszym regionie. Teza postawiona przez profesora okazała się trafna: Jan Wyżykowski odkrył złoża miedzi.

Właśnie imię tego człowieka od dziś nosi szyb GG – 1, jedna z najważniejszych inwestycji ostatnich lat. Najgłębszy szyb w Polsce.

Józef Zwierzycki był postacią wyjątkową, był jednym z najwybitniejszych geologów w historii Polski. Jego pasja i poświęcenie dla nauki sprawiły, że stał się autorytetem także za granicą. Jego wkład w rozwój geologii i górnictwa bardzo mocno wpłynął na kształtowanie się dzisiejszej polskiej branży wydobywczej. Nadanie szybowi GG – 1 imienia profesora, to połączenie wielkich polskich tradycji związanych z geologią i nowoczesnością. Szyb Zwierzycki będzie symbolem ciągłości innowacyjności i zaangażowania w rozwój górnictwa. Niech jego pasja będzie nadal inspiracja dla nowych pokoleń górników.

- powiedział wiceprezes KGHM Mirosław Kidoń, dodając, że budowa GG – 1 to oczywiście nie koniec.

Przed nami następne szyby wydechowe: szyb GG – 2 Retków

– zapowiedział. Na razie jednak trzeba dokończyć budowę szybu im. Zwierzyckiego, wiceprezes ocenił, że to jeszcze potrwa ok. 5 lat.

Ten szyb będzie mógł docelowo pompować 45 tysięcy metrów sześciennych świeżego powietrza na minutę. Już przy zbiciu – połączeniu z ZG Rudna osiągnęliśmy 10 tysięcy. Byłem i przed, i po zbiciu na dole. Zmiana diametralna, wcześniej panowały wręcz warunki tropikalne. Dzisiaj oddycha się jak w parku zdrojowym

- ocenił wiceprezes Kidoń. Przyznał, że koszt budowy takiego szybu to dziś ok. 2 miliardów złotych.

(DN)