Tutaj blisko sto dziewczynek gra w siatkówkę!

Chętnych dziewczynek do gry w siatkówkę przybywa. – Jest już ich prawie setka! – mówi Irena Dybczyńska, prezeska klubu UMKS Volley Głogów.

Najmłodsze dzieci, które grają w piłkę siatkową w Głogowie, to przedszkolaki. Ale to dopiero początek długiej listy grup młodzieżowych tam funkcjonujących – trenują trochę starsze dziewczynki od czwartej do szóstej klasy szkoły podstawowej, młodziczki, juniorki młodsze.

Mamy też zespół trzeciej ligi, którego trzon tworzą seniorki, ale w nim ogrywają się – zdobywając cenne doświadczenie – utalentowane młodsze zawodniczki

– dodaje Irena Dybczyńska. W sumie to blisko sto siatkarek, a ciągle kolejne się zgłaszają.

I nie ukrywam, że musimy to mocno kontrolować, bo grupy nam się mocno rozrosły. Mamy problemy ze salą sportową, bo ta pęka w szwach. Już myślimy o tym, aby treningi organizować także poza Szkołą Podstawową nr 3, być może gdzieś w centrum. Na przykład w Liceum Ogólnokształcącym przy alei Wolności?

– zastanawia się. Zaznacza, że nie chcą nikomu odmawiać treningów.

Siatkówka, zaraz po piłce nożnej, jest w Polsce najbardziej popularną dyscypliną sportu. Stąd to zainteresowanie, to nas oczywiście cieszy. Myślę, że rodzice zauważyli również negatywne skutki pandemii. Uczniom brakuje ruchu. Warto, aby coś robiły poza lekcjami w szkołach

– mówi prezeska klubu.

UMKS Volley to kadra doświadczonych trenerów. Jednym z nich jest Grzegorz Kokociński, który przecież ma na koncie występy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Z AZS Częstochowa zdobył Puchar Polski. Ponadto do sztabu ostatnio dołączył Mateusz Januszewski, libero KGHM SPS Chrobrego. Skład uzupełniają Bartosz Skorek oraz Martyna Szymańska.

Wszyscy mają odpowiednie uprawnienia i certyfikaty, świetne podejście do dzieci i młodzieży. Oferujemy nie tylko treningi, ale także liczne turnieje, zmagania ligowe. Zawodniczki są ubrane w klubowe stroje sportowe, mają do dyspozycji sprzęt

– wylicza Dybczyńska.

Efekty szkolenia młodych siatkarek są – nie tylko w ilości zapisanych do klubu. W ubiegłym roku głośno zrobiło się o Lenie Berlik, która dostała powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski. Przetarła szlaki.

Myślę, że takich sukcesów mniejszych i większych będzie więcej

– kończy. A kiedy robią grupowe zdjęcie, to ciężko wszystkich złapać w … Kadrze. Wygląda na to, że w naszym mieście rośnie nowa sportowa siła – siatkarska.

(MK)