Przedwczesna śmierć głogowianina związana była z ostrą niewydolnością serca, jednak tajemnicą było dotąd to, dlaczego mimo wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Były już prokurator okręgowy w Legnicy ujawnił to, co od początku było przedmiotem wielu spekulacji.
Gabriel Seweryn zmarł nagle 28 listopada ubiegłego roku, a okoliczności jego śmierci wyjaśnia Prokuratura Okręgowa w Legnicy.
Około godziny 15.30 pacjent został przyjęty na SOR z objawami bólu w klatce piersiowej. Wykonano badania laboratoryjne, podłączono pacjentowi płyny i podano mu leki. Po około dwóch godzinach, kiedy się już wydawało, że będzie lepiej, doszło do nagłego zatrzymania krążenia
- informowała tuż po śmierci głogowskiego celebryty rzeczniczka głogowskiego szpitala Ewa Todorov.
Mimo przeprowadzonej wówczas sekcji zwłok, nie udało się ustalić przyczyn zgonu. Na wyniki badania materiału pobranego do badać toksykologicznych i histopatologicznych trzeba było czekać aż trzy miesiące. Niedawno ich wyniki trafiły do biegłego z zakresu medycyny sądowej i jak podał portal ShowNews.pl wydał on już ostateczną opinię o bezpośredniej przyczynie zgonu Gabriela Seweryna.
Gwiazdor "Królowych życia" zmarł przedwcześnie z powodu ostrej niewydolności krążenia, która rozwinęła się w związku z powstałą tamponadą serca
- informuje portal.
Jednocześnie z wyników badań toksykologicznych wynika, że w próbce krwi pobranej ze zwłok Gabriela Seweryna wykazano obecność m.in. metamfetaminy. Mając na uwadze dobro trwającego postępowania przygotowawczego i konieczność poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych, brak jest możliwości wskazania, jakie będą dalsze działania prokuratora w tej sprawie. Postępowanie w dalszym ciągu toczy się na tzw. etapie "in rem", tzn. w sprawie. Nikomu dotąd nie przedstawiono żadnego zarzutu. W dalszym ciągu prowadzone są liczne czynności procesowe
- przekazał w rozmowie z ShowNews.pl prokurator Sebastian Kluczyński.
Sebastian Kluczyński - wczoraj (25.03.) odwołany ze stanowiska prokuratora okręgowego dziś mówi: "Nie potwierdzam i nie zaprzeczam, bo nie mam już wglądu w te dokumenty" i dodaje, że zwyczajnie niezręcznie byłoby mu dziś wchodzić w kompetencje nowego prokuratora okręgowego. W związku ze zmianami personalnymi w Prokuraturze Okręgowej w Legnicy, czekamy na oficjalne potwierdzenie tej informacji przez rzeczniczkę PO - prokurator Lilianę Łukasiewicz.
(EI)
Piotr19:46, 26.03.2024
No i teraz Ci co pluli na Zespół Ratownictwa Medycznego macie obraz swego Idola...
3 0
Przykre ,ale tak niestety kończą się takie zabawy.Zdaje się koleżanka wspominała.
2 0
I bardzo dobrze wręcz perfekcyjnie to kolego określiłeś! Niech teraz stułą mordy ci którzy nimi chłapali!