Dwa medale mistrzostw Europy dla Wiesława Kiwackiego z Jaczowa.
Wiesław Kiwacki z Jaczowa ponownie udowodnił, że sport nie zna granic wieku. Podczas rozegranych w czeskim Trutnovie mistrzostw Europy federacji GPC zdobył dwa medale w rywalizacji siłaczy – srebro w wyciskaniu sztangi leżąc i brąz w martwym ciągu. Co więcej, startował w kategorii open do 75 kg, mierząc się z zawodnikami znacznie młodszymi.
Zawody odbyły się w dniach weekend (17/18.05.) i przyciągnęły najlepszych zawodników z całej Europy. Kiwacki, który po raz kolejny reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej, nie zamierzał kalkulować i wystartował w kategorii open, mimo że wielu rówieśników wybiera zmagania w grupach wiekowych. – Wiek to tylko liczba – podkreślał przed zawodami.
W sobotę stanął do rywalizacji w wyciskaniu sztangi leżąc. Już po pierwszych podejściach było jasne, że walka o podium będzie niezwykle zacięta. Decydujące okazało się trzecie podejście Polaka, który wycisnął ciężar pozwalający mu wyprzedzić reprezentanta Włoch i wskoczyć na drugie miejsce podium. – Na wygraną nie było szans, ale cieszę się, że tytuł mistrzowski powędrował do Łukasza, innego reprezentanta Polski – powiedział po zakończeniu startu Kiwacki, nie kryjąc radości z drużynowego sukcesu.
Dzień później, w niedzielę, zawodnik z Jaczowa przystąpił do zmagań w martwym ciągu. Po dwóch udanych podejściach miał zapewniony brązowy medal. Na plecach czuł jednak oddech Niemca, który do ostatniego podejścia próbował odebrać mu miejsce na podium. Kiwacki nie zawiódł – zaliczył 205 kg, czym przypieczętował swój medal. W trzecim podejściu zaatakował rekord życiowy – 222,5 kg.
Choć ciężar oderwał się od ziemi i został podniesiony, sędziowie stosunkiem głosów 2:1 uznali próbę za niezaliczoną. – Biorąc pod uwagę powrót do zmagań po kontuzji ramienia, to uważam start za udany. Szkoda tego rekordowego podejścia, ale to dobry prognostyk na przyszłość – komentował po zawodach Kiwacki. Dwa medale w prestiżowych zawodach międzynarodowych to dowód sportowej klasy naszego zawodnika.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz