Hutnicy mają rondo z kadzią, górnicy będą mieć wagonik, a Rondo Artylerzystów w Głogowie zdobi działo przeciwpancerne, tzw. muchobojka. Działo przyjechało z działki dawnego dowódcy.
Uroczystość umieszczenia działa na rondzie na ul. Wojska Polskiego miała miejsce dziś (2.04.) po południu. To nieprzypadkowa data – 1 kwietna przypadła rocznica zakończenia walk o Głogów. W spotkaniu wzięli licznie udział członkowie Stowarzyszenia Polskich Artylerzystów, oddział zamiejscowy Głogów.
Działko ofiarował miastu pułkownik Piotr Żurakowski w stanie spoczynku, ostatni szef Artylerii Śląskiego Okręgu Wojskowego.
Służył w Głogowie, był szefem sztabu brygady. Dopracował się własnej działki i dopracował się tego działka. I działko, z inicjatywy prezydenta Rafaela Rokaszewicza, stowarzyszenie Polskich Artylerzystów oddział zamiejscowy Głogów otrzymało w prezencie. My je odrestaurowaliśmy, przygotowali i będziemy się nim opiekować
– powiedział podpułkownik w stanie spoczynku Wojciech Supko, prezes głogowskiego oddziału stowarzyszenia. Dodał, że nie tylko hutnicy i górnicy mogą się chwalić rondami swojego imienia. Głogowscy artylerzyści mieli swoje rondo bez eksponatu, a teraz taki eksponat już mają.
Dziękujemy za ten dar. Może mała rzecz, ale bardzo cieszy. Głogów to historyczne miasto i warto takie elementy eksponować
– powiedział prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz, dodając, że Rondo Artylerzystów aż się prosiło o taki charakterystyczny element, tym bardziej że znajduje się w centrum miasta.
Jest prężnie działające stowarzyszenie polskich artylerzystów i z szacunku do nich i pamięci, że w Głogowie jeszcze nie tak dawno była przecież artyleria, postanowiliśmy pozyskać tę armatkę i cieszymy się, że dziś może ona tutaj stanąć
- dodał prezydent, wspominając, że dzieje się to dzień po 1 kwietnia, ważnej dla miasta rocznicy.
Głogów był kiedyś moim garnizonem, przesłużyłem tu parę lat, a że jestem artylerzystą, na działce też miałem działo
– pułkownik Żurakowski zapewnił, że bardzo chętnie przekazał działo, by stanęło na Rondzie Artylerzystów w Głogowie. Nie zdradził, jak trafiło na jego działkę pod Wrocławiem.
„Muchobojka” to armata przeciwpancerna, używana w armii czerwonej jeszcze na początku II wojny światowej.
(GH)
Jan23:03, 02.04.2024
1 0
Mógł prezydent wybrukowac miejsce na działko i je zabezpieczyć przed kradzieżą. Skasowali mój komentarz
Michu10:25, 03.04.2024
1 0
Skierowane na wschód?