Łowcy pedofili namierzyli mieszkańca wsi spod Głogowa. Jest już na policji

Dzisiaj w Komendzie Powiatowej Policji w Lubinie są wykonywane czynności z mieszkańcem naszego regionu namierzonym przez Strażników Dziecięcych Marzeń, którzy zajmują się łowieniem pedofili.

Mężczyzna został zatrzymany. Obecnie są wykonywane czynności procesowe w KPP w Lubinie

– poinformował zastępca prokuratora rejonowego w Lubinie Kacper Zakrzewski.

Informacja o zatrzymaniu 40-letniego Pawła B. przez policję w Lubinie została zamieszczona na stronie fundacji Strażnicy Dziecięcych Marzeń, która zajmuje się ujawnianiem dorosłych o skłonnościach pedofilskich. Łowcy zamieścili film, na którym mężczyzna przyznał się, że posiada filmy pornograficzne z udziałem dzieci, że kupuje je od jakiegoś czasu. Opowiedział także, że rozmawia przez internet z różnymi osobami, w tym także dziećmi i że rozsyłał te filmy być może także dzieciom.

Rozmawiałem może z 10, może z 20 dziećmi. Zryta psycha

– tłumaczył przesłuchującemu go "strażnikowi". Opowiedział też, że oglądał filmy z udziałem dzieci, bo takie go kręcą. Najmłodsze dziecko miało może z siedem lat.

Masz znajomych, którzy mają takie dzieci? Idź im powiedz, co robiłeś i co masz w telefonie

– proponował łowca. Namierzony mężczyzna siedział w samochodzie. Rozmowa odbywała się przez uchyloną szybę. Mówił, że się spieszy, bo czekają na niego w pracy. Sądził prawdopodobnie, że porozmawiają, że się do wszystkiego przyzna i że będzie musiał skasować filmy z telefonu. Ale nic z tego.

Mężczyzna był zaskoczony przyjazdem policji,  tymczasem łowcy zawsze zawiadamiają policję, a potem zamieszczają nagrany film w internecie. Tak zrobili i tym razem.

Mieliśmy się dogadać

– powiedział z pretensją Paweł B. Już o nim huczy w internecie, gdyż rozpoznało go wiele osób. To jest najprawdopodobniej mieszkaniec wioski pod Głogowem.

Wydawać by się mogło, że normalny facet

– piszą do nas ludzie, którzy twierdzą, że go znają. Są wstrząśnięci wyznaniami, które zostały upublicznione.

Nie wiemy jeszcze, czy temu mężczyźnie przedstawiono jakieś zarzuty.

(DN)