Pożar w chacie w skansenie należącym do Eugeniusza Babicza, na terenie Ruszowic pod Głogowem. Z daleka było widać kłęby dymu. Mieszkał w niej znajomy właściciela.
Zaczęło się palić we wtorek (23.04.) ok. godz. 15. Strażakom udało się jednak bardzo szybko pożar ugasić. Jak wiemy, spłonęło wnętrze budynku na terenie skansenu, stylizowanego na wiejską chatę.
[FOTORELACJA]5377[/FOTORELACJA]
Pożar jest już opanowany. Jego przyczyny nie znamy
- powiedział nam niespełna godzinę później dyżurny PSP w Głogowie. Strażacy zakończyli już gaszenie pożaru, lecz nadal tam pracują. Sprawdzają obiekt i rozbierają spalone uszkodzone elementy. Na miejscu jest właściciel oraz policja.
Pożar gasiło osiem zastępów straży. Prowadziliśmy działania gaśnicze oraz w obronie budynków sąsiadujących
- poinformował dyżurny straży. Paliło się we wnętrzu jednego z budynków na terenie skansenu imitującego dawną wioskę. Budynki wyglądają jak chaty wiejskie, niektóre faktycznie nimi były. Ale w tym jednym, w którym wybuchł pożar, podobno mieszkał znajomy właściciela. Straty są duże, prawie wszystko w środku się spaliło.
(EI, DN)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz