Zamknij

Sami bohaterowie ukończyli morderczy bieg w Głogowie. Ledwo żywi, utaplani w błocie, wykończeni, ale uśmiechnięci

16:58, 28.04.2024 . Aktualizacja: 17:14, 28.04.2024
Skomentuj

To podobno jedyny taki bieg w Polsce. Nie wiadomo, co się w nim ludziom podoba. Utaplani w błocie, podtopieni w bajorze, zmęczeni, wykończeni, a uśmiechnięci. Cross Straceńców wystartował w niedzielę (28.04.) po raz czternasty na wykańczającym torze w Głogowie, a wzięło w nim udział prawie 500 osób.

To idea biegu, który wyzwala motywację do walki, aby zmierzyć się z własnymi słabościami, zmierzyć się z naturą, pokonać strach i gwarantuje na mecie satysfakcję, radość oraz dumę. Trasa jest pełna wielu niespodziewanych naturalnych przeszkód, rowów z wodą i błotem, stromych oraz piaszczystych podbiegów i zbiegów

– uprzedza na starcie Jerzy Górski, twórca idei tego biegu, inicjator i organizator. Ale bieg odbywa się już po raz czternasty i nikogo to nie odstrasza. W tym roku zapisało się prawie 500 osób (447 odebrało numerki) na trasy biegowe na 5, 10 i 15 kilometrów oraz na sztafetę.

[FOTORELACJA]5416[/FOTORELACJA]

Już piąty raz wystartowałam w tym biegu. Nie było łatwo wdrapać się pod górkę z wodą

- opowiedziała na mecie Małgorzata Janusz, 23 – letnia głogowianka, która wygrała bieg na 5 kilometrów w kategorii kobiet. Pochwaliła się, że w tym biegu startuje jej cała rodzina, w tym roku rodzice i siostra - i właśnie to ją mobilizuje.

Atmosfera biegu jest niesamowita, organizacja na wysokim poziomie

- oceniła pani Małgorzata, która studiuje medycynę i jeździ konno, ale też ma taką wytrzymałość, siłę i tak szybko biega.

Zobaczyłem informację w internecie i przyjechałem do Głogowa. Myślałem, że to jest taki bardziej bieg z przeszkodami, trochę mnie zaskoczyło, że to taki bieg crossowy. W takim biegu po raz pierwszy brałem udział, zaskoczyło mnie, gdy zobaczyłem ten rów z wodą i to błoto. Ale w trakcie zorientowałem się, że mogę powalczyć o złoto. To był taki fajny trening przed maratonem

- zdradził nam Andrzej Iliv, zwycięzca biegu na 15 kilometrów (na zdjęciu). Przyjechał do Głogowa spod Leszna, jest z Ukrainy, ale od dziewięciu lat mieszka w Polsce i ma podwójne obywatelstwo.

Złoty Bieg na 15 km zwyciężył właśnie Andrzej Iliv z Wielkopolski. Drugi w tym biegu był Tomasz Moczek z Głogowa (Cross Straceńców Team), a trzeci Mateusz Antoszków z Góry (ZG Sierpol). Z kobiet ten bieg najszybciej ukończyła Klaudia Petters (na siódmym miejscu!) z Bolesławca. Druga była Anita Peron z Zielonej Góry, a trzecia Elżbieta Kowalewska ze Zgorzelca.

Bieg Srebrny na 10 km pierwszy ukończył Kacper Michałowski z Trzebieży, drugi był Dominik Mańk z Milejowic, a trzeci Mikołaj Słapa z Krakowa. Pierwsza z kobiet dobiegła Urszula Olejniczak z Głogowa (Fitness@Squash Complex Glogów), druga Marta Szatarska z Zielonej Góry, a trzecia Katarzyna Pasławska z Jastrzębia Zdroju.

Bieg Miedziowy na 5 km pierwszy ukończył Maksymilian Łupiński (Monar Luta), drugi Łukasz Młynarczyk (Astra Nowa Sól), a trzeci Krzysztof Kareta (Monar Luta). Z kobiet pierwsza była głogowianka Małgorzata Janusz (KS Jeziorna), druga Agnieszka Konaszczuk z Legnicy, a trzecia Kinga Karnicka z Głogowa. Odbyły się także sztafeta i bieg dla dzieci. Dokładne wyniki są na stronie XIV Crossu Straceńców. 

(DN)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%