Zamknij

Dawni mieszkańcy Wróblina Głogowskiego spotkali się po kilkudziesięciu latach w swojej wsi

10:30, 26.05.2024 Aktualizacja: 13:22, 27.05.2024
Skomentuj

Do wysiedlonej w latach 80. wsi Wróblin Głogowski pod hutą Głogów przyjechali jej dawni mieszkańcy i ich potomkowie. Przy opuszczonym kościele postawili nowy krzyż.

Dziś (25.05.) pod wielkim dębem w środku wysiedlonej wsi spotkali się ludzie, którzy tu się wychowali, stąd pochodzili ich rodzice i dziadkowie. Blisko 90 osób przyjechało z Głogowa, okolic, z Polski.

Niektórzy nie widzieli się nawet czterdzieści lat

– mówi Jerzy Pilecki, jeden z inicjatorów zjazdu. Okazją do spotkania było postawienie nowego krzyża misyjnego przy opuszczonym kościele św. Heleny. 

Jako pierwsi zostaliśmy wysiedleni pod budowę huty. Pierwsze gospodarstwo naszych dziadków. Mieszkaliśmy na uboczu. Później dopiero następni

– opowiada Andrzej Mazur. Jego rodzina wyjechała z Wróblina już w 1974 roku. Miał wtedy 16 lat, jego brat 19.

Wyprowadziliśmy się do Głogowa, otrzymaliśmy mieszkanie. Mieszkało nas tam trzy rodziny: dziadkowie, my i ciotka ze swoją rodziną

– wspomina, że ich dom miał numer 46, a cała wieś liczyła ok. 50 domostw. Większość została wysiedlona w latach 80.

Jak się wyprowadziliśmy, to przez jakiś rok byłem tu codziennie

– pan Andrzej opowiada, jak przyjeżdżał do wsi pociągami albo na rowerze, tandemem z kolegą. Dobrze wspomina spędzone tu dzieciństwo.

Dużo przyjaciół, znajomych, z którymi chodziło się do szkoły, po drzewach, pasało się krowy, chodziło się nad Odrę popluskać, do lasu, gdzie teraz huta stoi. Ten dąb niewzruszony nadal stoi. Jego nikt nie wysiedlił na szczęście

– mówi Andrzej Mazur. Później też przyjeżdżał do Wróblina, zobaczyć jak wieś wygląda. 

Jeszcze dużo domów stało, pustoszały. Później nagle wszystko znikło. Ludzie się wyprowadzili, a domu stały jeszcze jakiś czas

– opowiada. Pan Julian przyjechał na spotkanie spod Sławy. Gdy jego rodzina opuszczała Wróblin Głogowski w 1986 roku, miał cztery lata.

Pamiętam jeszcze dom, jak się wyprowadzaliśmy. Pamiętam jak kury na przyczepce były nakryte siatką. W dużym fiacie siedziałam z tyłu, czajnik leżał na siedzeniu

– opowiada, że jego tata 25 lat pracował w hucie Głogów.  

Jak wysiedlali wszystkich, kupił działkę w Radzyniu koło Sławy i tam zaczął budować dom, bo nie chciał iść mieszkać do Głogowa do bloków

– dodaje. Na spotkanie przyjechał z mamą. Zapewnia, że sam też czuje więź z tym miejscem.

Nawet z żoną rok temu sobie tutaj przyjechaliśmy, chociaż ona pochodzi z Wrocławia. Pokazałem jej, jak wygląda teren, kościółek, pod tym dębem posiedzieliśmy

- mówi pan Julian. Z Kłody na spotkanie przyjechała Ewelina Przeniosło.

Rodzice mojej mamy pochodzą z Wróblina. Dziadek miał duże gospodarstwo. Przyjeżdżałam tutaj jako dziecko pomagać na gospodarce. Fajna wioska kiedyś była. Dziś przyjechałam dla sentymentu, uczcić pamięć dziadków i rodziców

– mówi pani Ewelina. 

Uroczystość rozpoczęła się polową mszą św. w intencji dawnych mieszkańców Wróblina Głogowskiego. Ks. kanonik Edward Białas poświęcił nowy krzyż. 

Powróciliśmy tu jak bociany do gniazda, by poczuć ten prawdziwy zapach chleba, Może ten krzyż to nadzieja dla Ojczyzny doczekania lepszych dni. Swoja obecnością przy tym krzyżu przedłużyliśmy naszą wiarę na następne dziesięciolecia. Tu dziś są powroty do korzeni, do pamięci ojców naszych, ile dokonali wyrzeczeń, byśmy mogli dziś tu być. Pamiętajmy o tym, bo inaczej nas pozamiata jak plewy po świecie wiatr

– powiedział Jerzy Pilecki. 

Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli pod kościół, gdzie ustawiono krzyż w miejscu starego, pamiętającego jeszcze zamieszkaną wieś i dawnych parafian.

(GH)

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

jAjA

1 1

WROBLIN ZUKOWICE TO NASZ POLSKI CZARNOBYL NIKT SIE NAMI NIE PRZEJMOWAL ZJECHALO SIE TOWARZYSTWO Z CALEJ POLSKI I UDAWALI ZE ROBIA 200 PROCENT NORMY ZROBILI BO SIE HALA ZAWALILA ILE LUDZI UMARLO TEGO DOBRODZIEJSTWA HUTY NIKT NIEZLICZYL POZDROWIENIA DLA MIESZKANCOW WROBLINA ONI TEZ ZOSTALIM WYGNANI Z WLASNYCH DOMOW

11:58, 26.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jerzy PileckiJerzy Pilecki

4 0

Jak wypowiadali się mieszkańcy Wróblina, to było ponad sto osób, serdecznie pozdrawiam
Dla tych chwil warto żyć...

12:08, 26.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%