Spółdzielnia Nadodrze w Głogowie nie będzie zmuszać mieszkańców do zakładania podzielników ciepła. Na razie dostali duże zwroty za poprzedni sezon grzewczy. Skąd takie kwoty?
Rozliczenie minionego sezonu grzewczego bardzo ucieszyło mieszkańców zasobów.
System ustalania zaliczek, jaki mamy w spółdzielni od ponad 20 lat, polega na tym, że bierzemy średnie zużycie z trzech sezonów wstecz, bieżące koszty i szacujemy zdarzenia, jakie mogą powstać w trakcie sezonu, związane z pogodą i zmianą ceny
– wyjaśnia mieszkańcom Waldemar Figura, kierownik działu eksploatacji w „Nadodrzu”. Przypomina, że w maju zeszłego roku, kiedy ustalano zaliczki na rozliczony właśnie sezon, za 1 gigadżul (1 GJ) spółdzielnia płaciła około 200 zł, a zużycie z poprzednich sezonów dało średnią 380 tys. GJ. Na tej podstawie każdy węzeł został oszacowany i ustalono dla niego wysokość zaliczki.
Oczywiście ostatnia zima była łagodniejsza od trzech poprzednich
– kierownik tłumaczy, że to oszacowanie miało wpływ na oszczędności w granicach 5 procent, a kolejne 5 proc. to zmiana kosztu zakupu ciepła w trakcie sezonu, związana i z pomocą państwa, samorządu mediacjami z dostawcami ciepła.
Około 10 procent zwracanych kwot to są środki, jakie miasto przeznaczyło na pomoc mieszkańcom w poprzednim sezonie grzewczym, które otrzymaliśmy w trakcie. Pozostałe 80 procent to są działania prowadzone przez nasze służby techniczne i sposób korzystania z ogrzewania, czyli wpływ świadomości mieszkańców na koszty ogrzewania
– podaje Waldemar Figura. Zapewnia, że przez ostatnie dwa lata spółdzielnia przeprowadziła ważny przegląd systemów grzewczych. Wymieniono regulację podpionową i wprowadzono system sterowania pracą węzłów w oparciu o prognozę, obniżono temperaturę podgrzania wody. Dzięki tym działaniom w ostatnim sezonie grzewczym udało się zaoszczędzić 56 tysięcy gigadżuli w porównaniu z poprzednim. Jak podaje kierownik, rzeczywiste zużycie ciepła było na poziomie 312 tys. GJ, o ponad 60 tys. GJ mniejsze niż średnia z poprzednich sezonów przyjęta do kalkulacji zaliczek. Kierownik podkreśla, że wpływ na rozliczenie sezonu miała rosnąca świadomość samych mieszkańców.
Podsumowuje, że spółdzielni pozostały dwa kierunki działań energooszczędnych: dokończenie programu termomodernizacji i poprawa dociepleń budynków oraz związane z systemami rozliczania.
Nasze doświadczenia z lat poprzednich, kiedy spółdzielnia miała prawe 70 procent zasobów wyposażonych w podzielniki, pokazują, że budynek, który wychodził z podzielników, w ciągu 2-3 lat zużywał o 25-30 procent ciepła więcej
– kierownik Figura podkreśla, że to nie podzielnik oszczędza, a tylko rejestruje zużycie ciepła, jednak wpływa też na świadomość mieszkańców.
To, że jesteśmy przez to urządzenie monitorowani, ma bardzo istotny wpływ. To jest co najmniej o około 20 procent mniejsze zużycie ciepła w budynkach, które się rozliczają w oparciu o podzielniki w stosunku do podobnych budynków rozliczanych w oparciu o powierzchnię użytkową
– zapewnia Waldemar Figura. Przyznaje, że spółdzielnia nie będzie zmuszać mieszkańców do założenia podzielników. Jednak będzie do tego przekonywać. Z wytypowanych w tym roku 50 budynków montaż umożliwiło pięć.
(GH)
7 0
Ten Waldemar to niech sobie na czole zamontuje ten podzielnik żeby mu temperaturę pokazywał 36.6 bo jak dostanie gorączki to będzie musiał doplacic za to i ciekawe czy spółdzielnia mu dołoży do tego
7 0
To sa zwroty nadplat za czynsze które spółdzielnia podnosiła przez ponad rok czasu, zrobilo się głośno w komisji europejskiej przez to i nakazano spoldzielniom zwrócić te pieniądze i obnizyc czynsze
6 0
Są duże zwroty bo były w zeszłym roku duże podwyżki czynszu za ogrzewanie a zużycie jak zwykle
2 0
"Nasz doświadczenia z lat poprzednich, kiedy spółdzielnia miała prawie 70% zasobów wyposażonych w podzielniki. pokazują że budynek który wychodził z podzielników w ciągu 2 -3 lat zużywał o 25-30 % ciepła więcej " większej głupoty jeszcze nie słyszałem , Armii Krajowej, mieszkanie kupione w 2006r z podzielnikami, rok do roku coraz większa dopłata aż prawie 1000 zł dopłaty to było maksimum, potem podpisy i po demontażu podzielników na następny okres rozliczeniowy zwrot ( niewielki ale zawsze ) potem rok w rok zawsze były zwroty , więc gdzie tu sens , gdzie logika tej wypowiedzi, moim zdaniem to zmniejsza się zarobek firmy Inwestor i to boli chyba najbardziej, macie ludzi za durniów ( kto pamięta zasady " otwierając okno zakręcaj termostat " choć wielu nieuświadomionych na starych żeliwnych grzejnikach pewnie nadal to stosuje , cały sztab ludzi na Sikorskiego mocno wytęża umysły jak tu zarobić na lokatorach i coraz większe brednie wymyślają
1 0
w tym roku mam czysz prawie 200 zl nizszy niz w zeszlym stad zwroty Spnia nas łoiła bez umiaru a teraz zwraca (zwłaszcza że zimy nie było), po likwidacji klika ładnych lat temu podzielnikow nigdy nie miałem doplat zawsz jakies niewielkie nadplaty wynikajace chocby z braku oplat za rozliczanie i ofczyty dla Inwestora (tych to boli brak podzielnikow i to na 50 blokach - tyle kasy kolo nosa)...
1 0
Takiej bzdury dawno nie czytałam. Jedyne prawdziwe zdanie to to, w którym mowa jest o coraz większej świadomości mieszkańców. Nie będziecie zmuszać ludzi do zakładania podzielników tylko ich przekonywać 🤔Ciekawe, proszę sobie przeczytać, panie Figura, pismo jakie skierowaliście do nas zastraszając ustawami i dyrektywami że musimy zakładać podzielniki bo taki jest wymóg. Może najwyższy czas zająć się tym spółdzielczym kumoterstwem.