Zamknij

Przedsiębiorcy spod Głogowa trafili za kraty za samosąd

08:30, 21.11.2024
Skomentuj

To groźni bandyci, czy ofiary fatalnej pomyłki? Trzech przedsiębiorców z gminy Kotla zostało zatrzymanych i trafiło do aresztu na trzy miesiące. Mają zarzuty napaści z użyciem noża i wymuszenia zwrotu wierzytelności. A twierdzą, że sami złapali złodziei i chcieli im odebrać łup.

Jak ustaliliśmy, wszystko zaczęło się od myjni. Samoobsługowej, we wsi pod Głogowem. Ta myjnia od jakiegoś czasu jest niszczona przez wandali i okradana przez złodziei. Właściciele myjni zgłaszali to na policję. Kilka razy.

Policja nic nie zrobiła, a tamci cały czas myjnię okradali i niszczyli. Ta sama grupa. To było już nie do wytrzymania. Ludziom ręce opadały. W zeszłym tygodniu ci sami złodzieje okradli myjnię po raz czwarty

– opowiada znajomy właścicieli myjni.

Jak twierdzi znajomy, 14 listopada złodzieje po raz czwarty z rzędu okradli myjnię. Poniszczyli różne urządzenia, pokradli stojaki, opryskiwacze, a także pieniądze w kwocie ok. 1 tys. 500 zł. Kamera wszystko zarejestrowała. Właściciele zgłosili to na policję, ale postanowili też sami działać, bo byli zdesperowani wobec bezkarności i bezczelności złodziei.

Zaczęli ich szukać na własną rękę

Odszukanie zajęło im jakieś trzy godziny, okazało się, że znajdują się w sąsiedniej miejscowości. We trójkę pojechali więc do tych mężczyzn. Znaleźli ich na jednej z posesji, jeszcze w samochodzie.

Plan mieli taki, że ich złapią i przekażą policji, z tymi ukradzionymi rzeczami, żeby było na gorącym uczynku. Jednak to wyszło całkiem inaczej przez jakiś nieszczęśliwy splot zdarzeń

- opowiada znajomy. Twierdzi, że tamci na widok właścicieli myjni wyskoczyli z auta z siekierą i z tasakiem. Szli prosto na nich, więc przedsiębiorcy postanowili się bronić.

Jak chłopaki zobaczyli, że tamci są uzbrojeni, to się rzucili do walki. Ale żadnego noża przy sobie nie mieli, w ogóle żadnej broni. Tamci jednak zaczęli uciekać

– opowiada znajomy. Okazuje się, że nie tylko uciekli, lecz także poszli na policję i zgłosili napaść, a policja zatrzymała trzech przedsiębiorców, którzy chcieli sami szukać sprawiedliwości.

W sobotę (16.11.) zostali doprowadzeni do prokuratury w Głogowie, jak jacyś bandyci, a w niedzielę na wniosek tejże prokuratury sąd zastosował wobec nich areszt na trzy miesiące.

Siedzą już za kratami

Dwaj z nich to bracia, właściciele myjni samochodowej, a trzeci to ich znajomy, który miał im pomóc się rozliczyć z uporczywymi złodziejami.

Zatrzymani trzej mężczyźni otrzymali zarzuty pobicia 14 listopada w miejscowości Krzekotówek jednej osoby m.in., z użyciem noża i spowodowanie u niej obrażeń ciała skutkujących rozstrojem zdrowia poniżej siedmiu dni

– informuje prokurator rejonowy w Głogowie Marek Wójcik o najcięższym z zarzutów. Jeden z zaatakowanych mężczyzn ma bowiem zranione nożem udo.

Kolejny postawiony trójce zarzut to uszkodzenie samochodu jednego z poszkodowanych na kwotę ok. 1 tys. zł oraz kradzież 1 tys. 500 zł na szkodę właściciela tego samochodu. To jednak nie wszystko...

Kolejne zarzuty to wtargniecie na prywatną posesję (pomimo żądania właściciela, aby ją opuścili) i pobicie trzech mężczyzn oraz grożenie im pozbawieniem życia

– wylicza prokurator. Według śledczych wszystkich tych zarzucanych czynów trzej mężczyźni dokonali w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Co jest karalne.

Oni chcieli bronić swojego mienia

– mówi znajomy zatrzymanych, w ich obronie. A wyszli na bandytów i teraz siedzą za kratami.

(DN)

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

FrodoFrodo

7 1

Czy ten prokurator to *%#)!& chyba tak poszczepienny *%#)!& oby to ścierwo poleciało na bruk

09:17, 21.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZośkaZośka

7 1

To jest poprostu kpina co dzieje się w tym Państwie, zamiast bronić przedsiębiorców którzy rzetelnie płacą podatki to lepiej udać że poszkodowanie są złodzieje...

10:05, 21.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rmarma

3 1

z artykułu wynika, że policja i prokurator zamknęli nie tych co trzeba.
powinno być chyba odwrotnie, skoro są nagrania to powinni zamknąć potencjalnych złodzei, nawet po to żeby im zmiękła rura.
teraz pewnie chodzą po wiosce i się śmieją z nieporadności policji.
ale zuchwalstwo nie popłaca i w niedługim czasie powinni się o tym przekonać.
a tak na marginesie: czy nie można było zastosować dozoru wobec tych panów ?
bezradność człowieka czasami doprowadza do takich sytuacji.
dramat.

10:39, 21.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UtrechtUtrecht

1 0

Gangsta kotla paradise

13:23, 21.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HmmmHmmm

0 0

Nic tylko bić brawa dla służb.

11:43, 22.11.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%