Dwóm byłym dyrektorom kopalni KGHM prokurator postawił zarzuty o nękanie pracowników. To dalszy ciąg umorzonego, a potem wznowionego śledztwa w sprawie mobbingu w ZG Lubin.
Sprawa dotyczy 64 – letniego Krzysztofa T. oraz 52 – letniego Sebastiana J. W przeszłości piastujących stanowiska kierownicze w oddziale KGHM Polska Miedź – Zakładach Górniczych Lubin. Krzysztof T. był dyrektorem naczelnym, natomiast Sebastian J. dyrektorem naczelnym i głównym inżynierem górniczym – zawiadowcą ruchu. Prokuratura Rejonowa w Legnicy prowadzi wobec nich postępowanie w sprawie o czyn z art. 218 par. 1a Kodeksu karnego, czyli o złośliwe lub uporczywe naruszanie praw pracownika.
W ostatnich dniach prokurator przedstawił im zarzuty popełnienia przestępstw właśnie z tego paragrafu.
Krzysztof T. otrzymał zarzut, że od 1 grudnia 2022 roku do marca 2024 roku w Lubinie jako dyrektor naczelny oddziału Zakłady Górnicze Lubin KGHM Polska Miedź S.A. wykonując czynności z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych złośliwie i uporczywie naruszał prawa pracownicze pięciu pracowników wynikające ze stosunku pracy.
Podobny zarzut postawiono Sebastianowi J. Tyle że czynów przestępczych wobec sześciu pracowników miał dokonywać w okresie od 26 kwietnia 2022 roku do maja 2024 roku w Lubinie, jako dyrektor naczelny oddziału Zakłady Górnicze Lubin KGHM Polska Miedź S.A. oraz główny inżynier górniczy – zawiadowca ruchu. W obu przypadkach zarzuty o mobbingowanie dotyczą byłych lub obecnych pracowników kopalni.
Obaj podejrzani zostali przesłuchani. Nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili złożenia wyjaśnień
- poinformowała Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Czyn zarzucany byłym dyrektorom kopalni zagrożony jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat.
Prokuratura nie ujawniła, na czym polegało ewentualne stosowanie mobbingu przez dyrektorów kopalni. Śledztwo w tej sprawie początkowo zostało umorzone przez prokuraturę. W czerwcu br. po rozpoznaniu zażalenia sąd uchylił umorzenie i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez prokuraturę. Efektem jest postawienie kilka dni temu zarzutów byłym dyrektorom.
(DN)
Foto: KGHM
Janusz Pacyniak22:26, 13.12.2024
0 0
A to czasami nie robili na polecenie Marka? Oddaj drabinę!! 22:26, 13.12.2024