Niezwykłe widowisko świąteczne w Jaczowie pod Głogowem. Włoch zbudował szopkę w stylu groty betlejemskiej

Wielkie wow! Kto rano w pierwszy dzień świąt (25.12.) wybrał się do Jaczowa pod Głogowem, na otwarcie włoskiej szopki – groty betlejemskiej, ten wydał z siebie właśnie taki dźwięk. Wyjątkowa szopka będzie do obejrzenia przez całe święta.

Autorem szopki jest Francesco Caso z Włoch, który spędza emeryturę w Polsce i buduje m.in., takie szopki. Niedawno poznał proboszcza z Jaczowa, księdza Piotra Matusa i z tej znajomości powstał pomysł zmontowania takiej świątecznej szopki w budynku dawnej remizy koło kościoła. Francesco pracował nad tym prawie dwa miesiące i wreszcie jest. Wszystko wykonywał własnoręcznie, każdą figurkę, każdy element. Wszystko jest z naturalnych materiałów. Szopka jest podświetlana i ruchoma.

Szopkę otwarto w pierwszy dzień świąt o godz. 10.30 i będzie ją można oglądać przez całe święta. Inauguracja rozpoczęła się kolędowaniem przy szopce i jej poświęceniem przez księdza Piotra Matusa. Ludzie faktycznie zrobili wielkie wow.

[ZT]163426[/ZT]

We Włoszech choinki może zabraknąć, ale szopki nie. To osobliwa inscenizacja różnych miejsc. Im bardziej rozbudowana i skomplikowana, tym piękniejsza i bardziej podziwiana. W niektórych są dziesiątki postaci i scenek, które mają swoje symboliczne znaczenie. Zazwyczaj szopka składa się z kilku grot – tak jak właśnie ta powstająca w Jaczowie. Powinny się w niej także znajdować figurki, np. sprzedawców, rzemieślników i osób wykonujących codzienne czynności. Powinna być w niej rzeka, studnia, most, karczma albo zajazd, w którym nie przyjęto Maryi i Józefa. Często jest młyn i beczki z winem – tak jak tutaj. Centralnym punktem jest oczywiście stajenka z dzieciątkiem w otoczeniu najbliższych oraz zwierząt.

(DN)