50 – letni Robert M. na przesłuchaniu w prokuraturze przyznał się do popełnienia przestępstwa, czyli zabicia własnej matki. Wyjawił dlaczego to zrobił.
[ZT]164602[/ZT]
Wyjaśnił, że myślał o zabójstwie matki od jakiegoś czasu. Obawiał się, że nie poradzi sobie z opieką nad nią w przyszłości
- informuje rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz. Jak podaje, zabójstwa dokonał zadając kobiecie co najmniej 6 uderzeń młotkiem w głowę, a następnie kilkukrotnie ugodził ją nożem w klatkę piersiową.
Jak ustalono, kobieta wprawdzie chorowała, jednak nie obłożnie. Była samodzielna i nie wymagała na co dzień żadnej opieki. Radziła sobie bez problemu ze sprawami życia codziennego
- dodaje prokurator.
Tragedia wydarzyła się w nocy z 23 na 24 stycznia w bloku na os. Hutnik w Głogowie. Rano do jednego z mieszkań została wezwana policja. Znaleziono tam 73 – letnią kobietę zabitą uderzeniami młotkiem w głowę oraz ciosami noża. W sobotę 25 stycznia 2025 r. Prokuratura Rejonowa w Głogowie ogłosiła zarzut zabójstwa 50-letniemu synowi kobiety.
Mężczyzna sam dokonał zgłoszenia i czekał na przyjazd policji. Podał, że zabójstwa dokonał używając młotka i noża
- mówi prokurator Liliana Łukasiewicz. Dodaje, że podejrzany kilka miesięcy temu wrócił na stałe do Polski z zagranicy i zamieszkał z matką. Nigdzie nie pracował. Wśród sąsiadów miał bardzo dobrą opinię.
[ZT]164614[/ZT]
Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym, aresztowany przez sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej w Głogowie. Robertowi M. za przestępstwo z art. 148 § 1 kk grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
(DN)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz