Zamknij

Machowski: Postawiłem krzyż na nałogu. Teraz organizuję Głogowskie Dni Trzeźwości

11:50, 24.02.2025 Aktualizacja: 13:24, 24.02.2025
Skomentuj Mateusz Komperda Mateusz Komperda

Z knajpy do stowarzyszenia, czyli o tym jak Tadeusz Machowski pokonał alkoholizm. Teraz zachęca do tego innych.

Tadeusz Machowski (67 l.) przez większość swojego życia zmagał się z alkoholizmem. Dziś, będąc trzeźwy od kilku lat, nie tylko sam wygrał walkę z nałogiem, ale też pomaga innym, by nie musieli przechodzić tej drogi sami.

Początki były niewinne. Opowiada, że już w szkole pojawiło się pierwsze piwo, później wino. Tradycją stało się picie przy każdej okazji – chrzciny, komunie, pogrzeby.

– Miałem dwa miejsca zamieszkania: jedno w domu, drugie w knajpie – wspomina Tadeusz. Jego uzależnienie z roku na rok stawało się coraz silniejsze. – Wpadłem w takie uzależnienie, że organizm po prostu się domagał alkoholu - dodaje. Moment przełomowy nadszedł w kwietniu 2020 roku. Po wypiciu dwóch litrów wódki stracił przytomność i zasnął na miejskim trawniku.

– Obudziłem się, nie wiedziałem, czy żyję. Nie mogłem ruszyć ani ręką, ani nogą. Patrzyłem na ludzi idących do pracy, na dzieci idące do szkoły i zastanawiałem się, gdzie ja właściwie jestem

– pamięta.

To wtedy postanowił: że albo jemu postawią krzyż na cmentarzu, albo on sam postawi krzyż na swoim nałogu. Na ulicy Daszyńskiego, w miejscu, gdzie ostatni raz spał po pijaku, stoi krzyż – symbol jego zwycięstwa nad chorobą. – Wróciłem ze śmierci do życia. W cudowny sposób – mówi.

Swoją siłę czerpie z wiary. Nawet w najgorszym okresie swojego życia nie przestał chodzić do kościoła, choć bywało, że uczestniczył w mszy świętej pod wpływem alkoholu. – Była taka tradycja, że po mszy chodziłem prosto do baru – przyznaje.

Jest założycielem stowarzyszenia „Daremny TRUD” w Głogowie. Jego misją jest pomoc osobom uzależnionym i ich rodziną. Dlatego ponownie organizuje Głogowskie Dni Trzeźwości – już drugą ich edycję, która odbędzie się 15 marca.

W programie m.in. msza święta w kolegiacie pod przewodnictwem biskupa Tadeusza Bronakowskiego, przewodniczącego zespołu ds. apostolstwa trzeźwości i osób uzależnionych. Potem jeszcze będzie marsz i wspólne odśpiewanie hymnu z okazji Dnia Trzeźwości. Nie zabraknie wykładów. Jak podkreśla Machowski, terapia to nie tylko kilka tygodni czy miesięcy pracy. – Nawroty zdarzają się nawet po trzydziestu latach. Wystarczy jeden kieliszek, ten ostatni, ten śmiertelny – zwraca uwagę zapraszając na spotkanie z Leszkiem Pieńczakiem o możliwościach leczenia osób uzależnionych. To wszystko jednego dnia.

Plan imprezy: godz. 10 msza święta w kolegiacie, od godz. 12.30 konferencja w teatrze im. Andreasa Gryphiusa i wykłady. 
(MK)

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%