Tym razem nie żądają likwidacji ronda w Głogowie

Największe w Europie głogowskie rondo bardzo niebezpieczne i źle zaprojektowane – jest skarga do sądu. Ofiary wypadków dostały małe odszkodowania. 

Na nadzwyczajnej sesji (13.03.) rada miejska Głogowa zajmie się skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na rondo Konstytucji 3 Maja. Rada udzieli odpowiedzi autorowi i przekaże tę skargę do WSA we Wrocławiu. Skarżący domaga się powołania komisji do zbadania uprawnień projektowych twórców niebezpiecznie dużego ronda oraz zobowiązanie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do utworzenia funduszu odszkodowawczego dla licznych ofiar wypadków drogowych na rondzie. 

Przed rokiem rada miejska Głogowa zajmowała się wnioskiem o likwidację dużego ronda. Został jednogłośnie odrzucony. 

[ZT]154260[/ZT]

Autor nowej skargi na kilka argumentów: 

Największe w Europie rondo stanowi poważne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Liczne wypadki, jakie miały miejsce na tym obiekcie, dowodzą, że jego projektowanie i realizacja nie uwzględniały podstawowych zasad bezpieczeństwa 

– w ocenie autora za projekt ronda odpowiadali były prezydent Głogowa i były dyrektor Rejonu Dróg Publicznych. 

Mimo że osoby te już nie żyją, istnieje potrzeba zbadania, czy posiadali oni wymagane uprawnienia projektowe oraz czy projekt ten został zatwierdzony zgodnie z obowiązującymi normami

– skarżący mówi też o licznych ofiarach wypadków i niewystarczających odszkodowaniach. 

Według relacji poszkodowanych, wielu mieszkańców Głogowa stało się trwałymi inwalidami na skutek wypadków drogowych na omawianym rondzie. Odszkodowania, jakie otrzymali, są rażąco niskie i niewystarczające na pokrycie kosztów leczenia oraz rehabilitacji 

– autor proponuje zobowiązanie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do utworzenia specjalnego funduszu odszkodowawczego, z którego środki będą wypłacane ofiarom wypadków na rondzie. To byłby krok w stronę zadośćuczynienia poszkodowanym i zapobiegania dalszym tragediom. 

Wnioskuje też o weryfikację, czy obecna organizacja ruchu na rondzie spełnia wymogi bezpieczeństwa oraz podjęcie działań w celu jej poprawy. Domaga się podania do publicznej wiadomości danych o liczbie wypadków i ich skutków.

Komisja Skarg Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Głogowie wystąpiła do autora o sprecyzowanie. Uściślił, że zaskarża działanie „prezydenta miasta, który zaprojektował rondo”. 

Według mnie nie posiadał uprawnień do tej czynności, rondo jest błędnie wykonane i umożliwia zbytnie rozpędzenie się w centrum miasta, zajmuje zbyt wielki obszar jako największe rondo kontynentu. Projekt jest przestarzały, podstawy naukowe do takiej inwestycji uległy zmianie, niemal nikt teraz w ten sposób nie prowadzi zagospodarowania przestrzennego ścisłego centrum 

– wyjaśnia autor skargi. 

Według Rady Miejskiej skarga nie dotyczy postępowania administracyjnego, prezydent miasta w tej sprawie nie wydał żadnego aktu administracyjnego. 

Nie jest to sprawa administracyjna, a Prezydent Miasta czy Rada miejska w Głogowie nie są w tym zakresie uprawnieni. Więc skarga podlega odrzuceniu, bo nie jest też sprawą sądowoadministracyjną i nie podlega rozpatrywaniu sądu administracyjnego

– wynika z uzasadnienia.

Zarzuty zawarte w skardze są bezzasadne. Rada Miejska w Głogowie ani Gmina Miejska Głogów nie są zarządcą drogi krajowej nr 12, w ciągu której zlokalizowane jest rondo Konstytucji 3 Maja w Głogowie. Zarządcą drogi i ronda jest Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad 

– w uzasadnieniu czytamy też, że GDDKiA zarządza również ruchem na tej drodze. Rada odnosi się też do wniosku o zbadanie uprawnień projektowych twórców ronda oraz zgodności projektu z normami. 

Wymienione w skardze osoby nie żyją od ponad 20 lat, a ponadto wszelkie roszczenia cywilnoprawne uległy przedawnieniu. Kolejny wymieniony w skardze zarzut dotyczący wystąpienia licznych ofiar wypadków na rondzie nie został w żaden sposób potwierdzony

– wniosek o utworzenie funduszu odszkodowawczego nie dotyczy miasta 

Rada będzie głosować nad odrzuceniem skargi. Wraz z odpowiedzią prześle ją do WSA, co musi zatwierdzić uchwałą.

(GH)