Zamknij

Wspaniałe pary u Sroczyńskich w ratuszu w Głogowie. We dwoje raźniej przemierzać świat

20:16, 17.03.2025 Aktualizacja: 20:17, 17.03.2025
Skomentuj

We dwoje można wiele zdziałać. Można podróżować, tańczyć, biegać, dzielić pasje. Grażyna i Andrzej Sroczyńscy tak właśnie robią. Tym razem para niezwykłych głogowian zorganizowała spotkanie z cyklu Fotostopem przez Świat „We dwoje” - z niezwykłymi parami.

Renata i Jacek Ałdasiowie, Alicja i Roman Jarzynowie oraz Danuta i Krzysztof Nowakowie byli gośćmi Sroczyńskich. Podzielili się swoim sposobem na życie. Spotkanie z nimi tym razem odbyło się w poniedziałkowe popołudnie (17.03.) w sali rajców w ratuszu.

[FOTORELACJA]6593[/FOTORELACJA]

Gości witała podróżniczka Grażyna Sroczyńska, która razem z mężem Andrzejem przemierza świat. Spotkanie poprowadził Bartosz Adamczak, a w roli gospodarzy wystąpili prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz oraz starosta głogowski Michał Wnuk, którzy przyszli z naręczami kwiatów.

Jest to już takie nasze dziesiąte spotkanie. Bardzo dziękuję moim gościom, że zgodzili się przyjąć moje zaproszenie

- cieszyła się Grażyna Sroczyńska. Także z tego, że była pełna sala publiczności. Na spotkaniu wystąpiła także młodzież ze szkoły muzycznej.

Dziś się spotykamy z ludźmi pełnymi pasji. Pasje, czyli to co nam w duszy gra

- Bartosz Adamczak prezentował pary, które były głównymi bohaterami spotkania.

Renata i Jacek Ałdasiowie kamperem przemierzają Europę. Pakują się do kampera i wyruszają przed siebie, czasem bez planu podróży. Raz nawet dziewięć miesięcy spędzili w trasie. Swoimi przygodami i przeżyciami dzielą się przez internet. Jacek Ałdaś na emeryturze realizuje niesamowite marzenia, a jego żona Renata mu towarzyszy. 

Danuta i Krzysztof Nowakowie z Serbów to para tancerzy. Piętnaście lat temu podjęli pewną życiową decyzję.

Zbliżało się wesele naszego syna. Synowa jest Hinduską. Mieli przyjechać goście z Indii, USA, Kanady, Emiratów Arabskich. A my doszliśmy do wniosku, że nie umiemy tańczyć

- wspomina Danuta Nowak. Postanowili więc przed tym weselem zapisać się na kurs tańca towarzyskiego w Miejskim Ośrodku Kultury. Nauka szła im bardzo dobrze. Potem na weselu świetnie sobie radzili na parkiecie, a na koniec kursu instruktorka ich pochwaliła. Tańczyli rok, jak pojechali na pierwszy turniej tańca do Nowej Soli. Do dziś byli na ponad stu turniejach. Zdobyli najcenniejsze nagrody w swojej kategorii w tańcach standardowych i latynoamerykańskich.

Alicja i Roman Jarzynowie wspólnie działają w wielu dziedzinach. Są to społecznicy, działacze, znani z różnych organizacji, ale przede wszystkim z Fundacji Hospicjum Głogowskie oraz jako współpracownicy i przyjaciele Jerzego Górskiego.

To para, która jak gdzieś wchodzi, żeby coś załatwić, to wychodzi załatwiona. Można im odmówić, ale i tak wrócą. Ale również łączy ich fotografia, sport i biegi

– opowiadał o Jarzynach Bartosz Adamczak. O cudzych pasjach warto posłuchać, a niezwykłych ludzi nigdy nie za wiele. 

(DN)

 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%