Wieść o zmianie w rejonizacji szkół przeraziła mieszkańcach kilku wsi gminy Głogów. Boją się, że ich dzieci będą musiały dojeżdżać do szkoły w Wilkowie, której grozi likwidacja.
Kilkanaście osób z Grodźca Małego i Starych Serbów zebrało się w czwartek (27.03.) pod urzędem gminy Głogów. Chcieli rozmawiać z wójtem na temat przymuszonej rejonizacji od nowego roku szkolnego. Taką wiadomość, usłyszaną od wójta, opublikowała w środę wieczorem dwójka radnych z Serbów – dzieci, które nie mieszkają w Serbach, nie zostaną przyjęte do zerówki i do I klasy w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Serbach.
Rejonizacja w Polsce funkcjonuje od wielu lat. Jednak organ prowadzący, czyli gmina Głogów, wyrażał zgodę na przyjmowanie wszystkich chętnych do naszych szkół. Do tej pory rodzice wybierali szkołę, do której zapisywali dziecko. Od nowego roku szkolnego dyrektorzy będą mieli zakaz przyjmowania dzieci spoza obwodu
– tłumaczy radny Adrian Nowicki. Wsie Grodziec Mały, Stare Serby, Krzekotów, Klucze i Wilków należą do obwodu szkoły w Wilkowie.
Dla niego to niezrozumiałe, że na kilka dni przed zakończeniem rekrutacji wójt przekazuje wiadomość o zmianie zasad, drogą nieoficjalną, przez radnych.
Część z tych rodziców ma dzieci w szkole w Serbach, w klasach wyższych, a teraz, jeżeli nie będzie zgody, żeby przyjąć do szkoły młodsze dziecko, to będą musieli albo rozdzielić dzieci, co jest problematyczne, albo w ogóle przenieść oboje
– tłumaczy Adrian Nowicki. Jednak rodzice mieli znacznie więcej obaw i czekających ich problemów.
Mój syn od trzech lat uczęszcza do przedszkola w Serbach, teraz jest w sześciolatkach. Wczoraj dowiedzieliśmy się dzięki radnemu Adrianowi Nowickiemu, że nasze dzieci mają być nieprzyjęte do pierwszej klasy w Serbach, gdzie do tej pory chodzą. Rodzeństwo też kontynuuje tam naukę i teraz mają być wywiezione do Wilkowa? Jakim prawem dziecku fundować taką traumę, żeby dojeżdżało tyle kilometrów do szkoły, skoro trzy minuty dojeżdżamy do Serbów?
– mówi oburzona mieszkanka Grodźca Małego. Złożyła wniosek o przyjęcie dziecka do I klasy w Serbach, czeka na wyniki rekrutacji.
Dowiedzieliśmy się, że w Wilkowie jest tylko pięcioro dzieci, może sześcioro. Trzeba będzie albo likwidować pierwszą klasę, albo przenieść dzieci do Serbów
– dodaje.
Kolejna mama, ze Starych Serbów, dowozi dzieci do prywatnego przedszkola w Głogowie. Zabrała je z grupy w Wilkowie po konflikcie z dyrektorką szkoły.
Zdecydowaliśmy się zapisać dzieci do Serbów z racji tego, że córka idzie do pierwszej klasy, a syn do zerówki. I nie wyobrażam sobie, żeby moje dzieci miały wrócić do tego terroru
– w jej ocenie w szkole w Wilkowie jest niższy poziom, dlatego rodzice nie zapisują tam dzieci.
Rodzice nie zastali wójta w urzędzie. Spotkała się z nimi Sekretarz Gminy Iwona Osomańska. Po pierwszym zdaniu większość odetchnęła i mogła wracać do domu – usłyszeli zapewnienie, że wszystkie dzieci z Grodźca Małego na pewno zostaną przyjęte do zerówki i 1 klasy szkoły w Serbach.
Od początku zaszło jakieś nieporozumienie i niezrozumienie. Pani dyrektor z Serbów dwa tygodnie temu dostała informację, że wszystkie osoby z Grodźca, które chodzą do szkoły w Serbach, nadal będą chodzić do Serbów
– sekretarz zapowiedziała, że tak będzie również w przyszłości i dotyczy też dzieci nowo zapisanych.
Jest procedowany z kuratorium projekt uchwały, która na stałe dołącza Grodziec do Serbów
– podkreśliła, że funkcjonująca od 15 lat nielogiczna sytuacja zostanie wyprostowana. Dzieci z Grodźca już nie będą przypisane do szkoły w Wilkowie.
Kamień z serca!
– komentowali uspokojeni mieszkańcy Grodźca Małego. Takiego zapewnienia nie usłyszeli jednak rodzice ze Starych Serbów. Chodzi o pieniądze.
Jak tłumaczyła sekretarz, z powodu dzieci spoza obwodu, w szkole w Serbach zamiast jednego oddziału trzeba byłoby stworzyć dwa, a nauka od pierwszej do ósmej klasy generuje koszt około 1,3 mln zł, podwojony.
Po audycie szkół gmina musi szukać oszczędności. Iwona Osomańska dodała, że przyjęcie wykazanej w rekrutacji czwórki dzieci ze Starych Serbów i Kluczy oznaczałoby utworzenie w szkole w Serbach dwóch oddziałów zamiast jednego.
Obowiązuje więc decyzja, że dzieci ze Starych Serbów, Kluczy i Krzekotowa pozostają w obwodzie szkoły w Wilkowie. Tak było zawsze, jednak do tej pory dzieci z Serbów było na tyle dużo, że tworzono drugi oddział, dopełniany dziećmi z innych miejscowości, bez dodatkowych kosztów.
Przypomniała o sytuacji demograficznej. Dzieci jest coraz mniej. Audyt wykazał też, że po tej stronie gminy w przyszłości wystarczy jedna szkoła.
Tematem dzieci ze Starych Serbów w najbliższych dniach zajmie się rada gminy.
(GH)
KGHM 19:58, 27.03.2025
Niebać pis, niebać kaczora
Oburzona20:03, 27.03.2025
Jak prasa może cytować wypowiedzi, niezbyt rozumnej osoby, "łabszy poziom" Pani pokazała słabszy poziom wypowiedzią, jako dorosła osoba prowadzi pani do dzielenia dzieci. Będą te lepsze i słabsze. Pani napewno ma doktorat i dziecku też tego życzę. Proszę się zastanowić co się plecie.
... zadowolony :)20:55, 27.03.2025
Śledzac stronę i facebooka SP w Wilkowie, terroru nie widać, w szkole wiele sie dzieje, dzieci uśmiechnięte, a i wyniki z roku na rok coraz lepsze i to wyższe niż w Serbach. Mamy inne finansowanie oświaty niż dotychczas, demografia nie kłamie - niż zapanuje niedługo wszędzie, i będzie się nam żyło lepiej ;)
Rafał 21:25, 27.03.2025
To jest prawda ,że poziom nauczania w Wilkowie jest wyższy niż w Serbach.Jedno moje dziecko chodziło do Wilkowa drugie do Serbów i z Wilkowa byliśmy bardziej zadowoleni.
Miś 21:33, 27.03.2025
To ,że w Wilkowie więcej wymagają ,to raczej dobrze dla dzieci,a rodzice mają wiecznie jakieś "ale". Powinni mieć szacunek dla nauczycieli a nie wieczne pretensje,a sami nic nie robią.
Ktos23:18, 27.03.2025
A rejonizacja tzn. obwód szkoły jest obowiązkowy? Przecież nic na siłę a mówi się że dobro dziecka jest najważniejsze. Jeżeli dziecko chce uczęszczać do wybranej placowk to niech tak będzie, po co takie utrudnienia, stres. Pewnie ratują etaty zamiast 10 n-li niech zostanie 5 n-li albo władze niech znajdą rozsądne rozwiązanie aby ich wyborcy byli pewni, że dobrze wybrali i mogą liczyć na pomoc w takich sytuacjach.
Ania11:29, 28.03.2025
Szkoła w Wilkowie jest bardzo dobra nauczyciele wszyscy super tylko rodzice roszczeniowi z dzieckiem trzeba też pracować w domu a nie że szkoła nauczy
Rafał 13:34, 28.03.2025
Rodzice sami nie ogarnięci a co dopiero dzieci.A tu chodzi o że z Grodźca mają bliżej i nie chodzi tu o żaden poziom.
Sąsiadka20:38, 28.03.2025
Mamusi ze Starych Serbów należy przyjrzeć się dokladnie , zanim jej dzieci trafiły do terroru w Wilkowie , były bite w Szkole w Serbach , tak to określała, może być interesujące ,cóż takiego wydarzyło się w przedszkolu Jarzębinki🤣 Katastrofy sagi rodzinnej ciąg dalszy nastąpi….🤣Może pomóżmy tej Pani w odnalezieniu specjalisty w leczeniu 🤣🤣🤣🤣
Miś 21:40, 28.03.2025
Jak czytam ,że dziecko będzie mieć traumę ponieważ będzie dojeżdżać do Wilkowa kilka kilometrów,śmiać mi się chce. W takim razie jak jedzie na wycieczkę do innego miasta niż Głogów,to trauma nie odwracalna na jego psychice. Rodzice sami stwarzają problemy,była rejonizacja, wójt sam pozwolił na przenoszenie dzieci z Wilkowa,teraz niech rozwiąże ten problem . Zasłania a się cały czas panią Osmańską ona powinna być wójtem ,jak obserwuję to ona jest głową tej gminy ,a nie Zimny.
1 0
Sekretarz gminy dała odpowiedź - demografia i audyt wskazał potrzebę racjonalnego wydatkowania środków. A swoją drogą "nielogiczna" decyzja o włączeniu Grodźca do obwodu szkoły w Wilkowie zapadła 15 lat temu - władze w Gminie z obecnego nurtu. Powodzenia.