Rój pszczół na odlocie w Głogowie. Wzbudził sporą sensację. Błyskawiczna akcja ratunkowa

Pszczela rodzina osiadła na drzewku w Parku Słowiańskim w Głogowie, tuż przy alejce. Na szczęście rój w porę odleciał dalej. Jak zauważycie, dajcie znać.  

Dziś przed południem (16.04.), po sygnale o roju w parku, na miejscu błyskawicznie zjawili się pracownicy wydziału komunalnego z ratusza. We wskazanym miejscu zastali już tylko kilka pszczelich maruderów. 

Sprawdziliśmy park i nie znaleźliśmy żadnego gniazda

– powiedzieli nam urzędnicy.  Rój poleciał dalej. W samą porę, bo gdyby zgłoszenie się potwierdziło…

Wtedy powiadamiamy specjalistyczną firmę i gniazdo jest likwidowane 

– tłumaczą, że gniazdo szerszeni, os czy pszczół, być może dzikich, trzeba zlikwidować, bo w takim miejscu jest zagrożeniem dla ludzi. 

Ten rój, gdyby nawet się nie ulotnił, spotkałby jednak lepszy los. Szukał go też pszczelarz. Chciał zdjąć pszczoły i zabrać w bezpieczne miejsce, do swojej pasieki na obrzeżu Głogowa. Ma tam ok. 12 uli, więc dałby im schronienie.

Ale i pszczelarz roju w parku nie znalazł. 

Szkoda pszczółek. Znajdą sobie później jakąś dziuplę. Może przetrwają, może nie przetrwają

– żałował Leszek Zienkiewicz. W jego ocenie, tej wiosny pszczoły szybko zaczęły swoją aktywność.

Zazwyczaj od 1 maja rójki chodzą, a że w tym roku jest o wiele cieplej na starcie, to już zaczynają chodzić, czyli o pół miesiąca za wcześnie

– mówi pszczelarz. Czy to znaczy, że pszczoły wiedzą, iż zima już nie wróci ?

Chyba nie, ale one się rozwijają nawet przy małych mrozach. Na wiosnę już wchodzą w pracę na rozwój. A jest dużo pożytku, kwiatki kwitną

– dodaje. Ten rój odleciał dalej. Ale jeśli gdzieś się pojawi, ten sam lub inny, można do niego zadzwonić, chętnie się zaopiekuje, jak pogotowie rojowe. Podaje nr telefonu – 502 944 000.

(GH, zdj. roju: DGL Razem)