Nie pomogło darcie projektu uchwały i apele o wycofanie planu. Rada miejska Głogowa przyjęła uchwałę intencyjną o utworzeniu Strefy Czystego Transportu na części starówki.
Według założeń taka strefa miałby być wydzielona na ul. Kołłątaja, Piekarskiej i Piaskowej. Wprowadzona autopoprawka wykreśliła z projektu punkt mówiący o opłatach za wjazd.
[ZT]168015[/ZT]
Głosowanie w tej sprawie podczas sesji rady miejskiej (23.04.) poprzedziły krytyczne wypowiedzi radnych klubu PiS.
Dostaliśmy uchwałę, która do niczego nie jest potrzebna, tylko utrudni życie mieszkańcom
– zaczął Krzysztof Sarzyński. Pytał, w jaki sposób w mieście z największym rondem i korkiem, ograniczając wjazd na starówkę, można dbać o czystość powietrza. Dodał, że część głogowian nie będzie mogła wjechać na starówkę, z kolei wyjątki i tak pozwolą wjeżdżać starym dieslom.
Proponuję przerwać procedowanie i dać sobie spokój
- powiedział radny Sarzyński. Dla podkreślenia swojej dezaprobaty podarł kartkę z projektem.
Radny Łukasz Kogut przypomniał, że przy ul. Piaskowej są dwie szkoły średnie i wielu uczniów spoza miasta dojeżdża samochodami, które na pewno nie są nowe. W jego ocenie wprowadzenie strefy odetnie im możliwość swobodnego dojazdu do szkoły. Podobnie ludziom odwiedzającym urząd pracy. Dodał, że STC zamknie z jednej strony dojazd do Starego Miasta, pozostanie tylko droga dojazdowa koło sądu.
Prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz przypomniał, że to uchwała intencyjna. A o tym, jak strefa ma wyglądać i funkcjonować, czy będzie ograniczona do jednej ulicy, czy większa od zakładanej, zdecydują mieszkańcy w konsultacjach.
Przedstawimy to mieszkańcom, niech się wypowiedzą
- powiedział prezydent. Na pytanie radnego Marcina Zubowskiego, czy miastu grożą sankcje, prezydent potwierdził, że miasto nie straci dotacji. Przypomniał, że utworzenie takiej strefy oznaczało dodatkowe punkty dla wniosku o dofinansowanie do zakupu autobusów. Wniosek miasta został wysoko oceniony.
W głosowaniu radni większością głosów przyjęli uchwałę.
(GH)
Łukasz19:29, 23.04.2025
Nikt z mieszkańców tego nie chce, z wielu powodów. Nie ma szans na to aby w jakikolwiek sposób poprawiło to jakość powietrza miasta położonego przy hucie miedzi. Faktycznie jest to inicjatywa, która ma na celu wprowadzenie systemu monitorowania aktywności obywateli, wprowadzenia w ten sposób monitoringu każdego pojazdu i podzielenia miasta na getta 15 minutowe. Co z klientami firm, które się tam znajdują? Co z samymi firmami? Dziś jest to wersja soft (tylko trzy ulice), ale system gdy już raz jest zainstalowany, będzie się tylko rozrastał pod każdym pretekstem. Za dotację sprzedajemy swoją prywatność, wolność.
Al20:13, 23.04.2025
Super....popieram..
Ekologia najważniejsza...precz z ciemnogrodem....
Michal 22:31, 23.04.2025
To się w pale nie mieści, przecież to parodia ochrony środowiska i kpina z mieszkańców
5 0
Dlaczego nie przeprowadzisz się do lasu?