Niebiesko od migających policyjnych sygnałów przed blokiem socjalnym na Kazimierza Sprawiedliwego na os. Piastów Śląskich w Głogowie. Podobno doszło tam do własnoręcznych rozliczeń po wczorajszej śmierci mieszkańca sąsiedniego bloku.
[ZT]168731[/ZT]
Znów będzie o nas głośno. Wstyd
– mówią mieszkańcy bloku socjalnego, gdy wszyscy przechodnie i przejeżdżający się przyglądają, co się tam u nich dzieje. Bo przed blokiem stoją dwa radiowozy na sygnałach świetlnych i jedno policyjne nieoznakowane auto. Także karetka pogotowia.
Mieszkańcy na początku mówią, że nie wiedzą co się dzieje. Nic nie widzieli, nic nie słyszeli. Ale potem im się przypomniało. Była bójka. Ktoś pobił ich sąsiada.
Rzekomo jest to pokłosie wczorajszej śmierci 39 – latka w sąsiednim budynku, także socjalnym. Wstępnie prokuratura ustaliła, że zmarł z przyczyn naturalnych. Ale ujęli się za nim, już po jego śmierci, jego koledzy – przyszli i pobili mieszkańca sąsiedniego bloku, który rzekomo miał się nad nim pastwić za jego życia. Taka jest przynajmniej wersja mieszkańców.
Mieliśmy dwa zgłoszenia, zarówno do jednego, jak i drugiego bloku
potwierdza Agnieszka Kotwas.
Jedno zgłoszenie dotyczyło, że jakiś intruz dobija się do drzwi, a drugie pobicia. Faktycznie policjanci ustalili ofiarę tego zdarzenia.
Mężczyzna oświadczył, że został pobity pięścią oraz skopany w klatkę piersiową
- informuje sierż. Agnieszka Kotwas, zastępca oficera prasowego KPP w Głogowie. Mieszkańcy opowiadają, że do pobicia doszło przed blokiem, na podwórku.
Pogotowie ratunkowe zabrało pobitego mężczyznę do szpitala. Nie wiadomo, jakie ma obrażenia. Na razie nic nie wiemy o tych, którzy go pobili. Pobili i uciekli. Podobno policja ich ustala, ale wszyscy w tym bloku wiedzą, kto te ciosy wymierzył.
(DN)
2 1
Miasto moze być dumne z siebie że nic nie robią w tym kierunku. Tam co chwilę coś się dzieje, są ludzie którzy gdyby mogli to by stamtąd uciekli dla świętego spokoju ale nie mogą bo miasto nie potrafi zaoferować innego mieszkania. Powinni to wyburzyć i rozbić całe to sąsiedztwo w każdy inny kąt miasta a co niektórym ograniczyć wolność za swoje zachowania i czyny.