Weekend nie rozpieszczał aurą hodowców i wystawców rasowych psów. W Głogowie przez dwa dni mogliśmy podziwiać psie zdolności i urodę.
[FOTORELACJANOWA]7139[/FOTORELACJANOWA]
Wystawa psów rasowych znalazła dobre miejsce przy głogowskiej pływalni. W piątek na terenie Chrobrego było bardzo tłoczno, ale kiepska pogoda sprawiła, że już w sobotę nie było problemu z zaparkowaniem auta. Jednak najbardziej wytrwali, a zwłaszcza ci, którzy walczyli o medale, nie musieli obawiać się deszczu. Główna część zawodów odbywała się pod dużym namiotem, wokół którego rozstawiono wiele mniejszych — dla uczestników i ich czworonożnych podopiecznych.
W sobotę, podobnie jak dzień wcześniej, w Głogowie spotkaliśmy wielu przyjezdnych hodowców.
– Dla nas dzisiaj pogoda miała mniejsze znaczenie. Udało nam się zdobyć pierwsze miejsce – mówi Izabela Maniów. Pani Iza przyjechała do Głogowa ze Wschowy i psami na poważnie zajmuje się od dwóch lat. Sukces odniosła dziś z psem rasy chart arabski (sloughi). – Ja przyjechałem do Głogowa z Wielkopolski. Pasję związaną z psami rozwijam od ośmiu lat – dodaje Tomasz Krzyżanek.
Na terenie wystawy można było spotkać psy wielu ras – od najmniejszych po największe i bardzo dostojne. Zarówno właściciele, jak i ich podopieczni mogli zaprezentować swoją klasę na specjalnym wybiegu, gdzie odbywały się konkursowe prezentacje.
Widzowie obserwujący zmagania konkursowe szybko przekonali się, że prezentacja rasowego psa to nie tylko wygląd, ale także sposób poruszania się, dostojność, a nawet odpowiedni strój właściciela.
Dwudniowa impreza, przygotowana przez legnicki oddział Polskiego Związku Kynologicznego, już za nami. Liczymy na kolejne wystawy w Głogowie — tym razem w zdecydowanie lepszych warunkach pogodowych.
KD
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz