Rowerowa pielgrzymka z Głogowa do Grodowca - chętnych, by wyruszyć w trasę, nie brakowało.
Właśnie dzisiaj, czyli w niedzielę (1.06.), z głogowskiej kolegiaty wyruszyła pierwsza pielgrzymka rowerowa do sanktuarium w Grodowcu. Ale zanim rowerzyści wyruszyli w drogę, uczestniczyli we wspólnej mszy świętej.
[FOTORELACJANOWA]7286[/FOTORELACJANOWA]
Pielgrzymka zgromadziła około 130 uczestników. Na starcie pojawili się zarówno doświadczeni pielgrzymi, jak i ci, którzy po raz pierwszy zdecydowali się przełamać swoje słabości i po prostu spróbować. Wśród nich były całe rodziny – dzieci, młodzież, rodzice i dziadkowie.
Trasa pielgrzymki do Grodowca liczy około 20 kilometrów. Uczestnicy mogli wybrać między trasą szosową a bardziej wymagającym wariantem MTB. Grupie rowerzystów górskich przewodził proboszcz parafii kolegiackiej, ks. Rafał Zendran.
To jest pielgrzymka jako jednorazowe wydarzenie związane z wielkim jubileuszem, ale wydaje mi się, że nie będzie to jednorazowe, bo kiedy patrzę tutaj na ten entuzjazm ludzi
– mówił proboszcz Zendran.
– Myślę o tych, którzy pierwszy raz jadą, z moimi dziećmi, to będzie bardzo ciekawe i niezwykłe – dodawał ksiądz. – Może będziemy to powtarzać, może to wejdzie w stały kanon wydarzeń głogowskich. Ale nie ze względu na rajd, nie tylko na sam przejazd rowerowy, ale właśnie na pewien akt duchowy, który nazywamy pielgrzymką - zaznaczał.
Trasa, choć nie należy do najdłuższych, wymagała odpowiedniego przygotowania. Jak zapewniał proboszcz, zadbano o wszystko – od stanu technicznego rowerów po oznaczenie trasy. – Mamy ślad GPS, także się nie zgubimy – uspokajał uczestników. – Daj Boże, żeby nikomu tam łańcuchy nie pospadały. Mam nadzieję, że rowery są dobrze przygotowane - żartował.
Pielgrzymka zakończyła się modlitwą w Grodowcu – na miejscu czekają też kiełbaski.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz