W Centrum Kultury Muza w Lubinie zainaugurowano Międzynarodowy Kongres Górnictwa i Hutnictwa Miedzi – wydarzenie, które przyciągnęło przedstawicieli przemysłu, świata nauki, samorządów oraz administracji państwowej. To nie tylko forum wymiany wiedzy, ale też symboliczny głos polskiego Zagłębia Miedziowego w europejskiej debacie o przyszłości surowców.
W czwartek (5.06.), w sercu Dolnego Śląska, oficjalnie rozpoczął się Międzynarodowy Kongres Górnictwa i Hutnictwa Miedzi. Inauguracja odbyła się w dostojnej atmosferze, przy dźwiękach Hymnu Górniczego odegranego przez Orkiestrę Zakładów Górniczych Lubin pod batutą Piotra Koziara. Zgromadzeni goście powstali, oddając tym samym hołd tradycji i ciężkiej pracy ludzi związanych z przemysłem surowcowym.
Witamy wszystkich bardzo serdecznie
– powitali uczestników Katarzyna Rogóż, Dyrektor Departamentu Hutnictwa oraz Wojciech Chojnacki, Dyrektor Departamentu Górnictwa. Organizatorzy zadbali o godną oprawę oraz obecność najważniejszych instytucji i partnerów branżowych.
Uroczystego otwarcia dokonał przewodniczący Komitetu Organizacyjnego i prezes Zarządu Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa Oddział Lubin – Stefan Laskownicki.
Od momentu podjęcia decyzji o budowie kopalń miedzi, rzesza inżynierów i naukowców nieprzerwanie opracowuje technologie eksploatacji. Tegoroczny kongres kontynuuje tradycję spotkań z lat 2009–2015, ale poszerza ją o współczesną technologię i przetwórstwo
– zaznaczył.
Tematem przewodnim wydarzenia są wyzwania i horyzonty rozwoju branży górniczo-hutniczej w obliczu globalnych zmian. Organizatorzy zapowiedzieli dyskusje m.in. o profilaktyce zagrożeń, bezpieczeństwie pracy oraz odzysku metali towarzyszących, takich jak ren – pierwiastek szczególnie cenny, którego KGHM jest jednym z trzech największych producentów na świecie.
Oficjalne powitanie wygłosił prezes KGHM Polska Miedź S.A. Andrzej Szydło, który jako patron honorowy wydarzenia wyraził uznanie dla inicjatywy kongresu i licznej obecności uczestników.
Dziękuję za tak piękne otwarcie, dziękuję organizatorom i gościom za przyjęcie zaproszenia. Mam nadzieję, że nadchodzące dyskusje techniczno-technologiczne pozwolą spojrzeć szerzej na aktualne wyzwania stojące przed branżą
– powiedział, zapowiadając jednocześnie swój udział w sesji plenarnej z referatem dotyczącym roli KGHM w przemianach przemysłu surowcowego w Europie.
Pierwszą sesję plenarną otworzył przewodniczący Komitetu Naukowego, profesor Robert Król z Politechniki Wrocławskiej.
To tylko początek. Przed nami 11 sesji tematycznych, skupiających się na kluczowych aspektach działalności górniczej i hutniczej. Będą innowacje, będą osiągnięcia – każdy znajdzie coś dla siebie
– mówił, dziękując równocześnie członkom Komitetu Naukowego za wspólną pracę.
„Dziwny jest ten świat” – tymi słowami Czesława Niemena prezes KGHM Polska Miedź S.A. Andrzej Szydło rozpoczął swoje wystąpienie podczas Międzynarodowego Kongresu Górnictwa i Hutnictwa Miedzi w Lubinie. Refleksyjny, a momentami stanowczy ton przemówienia oddaje kondycję polskiego górnictwa miedziowego u progu nowych wyzwań globalnych i krajowych.
W Centrum Kultury Muza w Lubinie wystąpienie prezesa zarządu KGHM Polska Miedź S.A. Andrzeja Szydło, stało się mocnym akordem otwierającym Międzynarodowy Kongres Górnictwa i Hutnictwa Miedzi. Prezes nie tylko zarysował obecną sytuację spółki, lecz także nakreślił szeroki kontekst geopolityczny, technologiczny i gospodarczy, w jakim działa KGHM – globalny koncern z mocno osadzonymi korzeniami w Zagłębiu Miedziowym.
O ile przemysł w Unii Europejskiej jest mobilny, to przemysł wydobywczy jest przywiązany do miejsca. My nie możemy trzasnąć drzwiami i iść gdzie indziej
- zaznaczył Andrzej Szydło, podkreślając trwałą zależność KGHM od krajowych złóż miedzi, zlokalizowanych głównie w Zagłębiu Miedziowym.
Choć KGHM od lat rozwija zagraniczne projekty – m.in. w Chile (Sierra Gorda), USA (kopalnia Robinson) i planowaną inwestycję w Kanadzie (projekt Victoria) – to serce działalności pozostaje w Polsce. Prezes zwrócił uwagę, że około 75–80% całkowitej produkcji miedzi firmy odbywa się na terytorium kraju.
- Czy jesteśmy winni temu, że postęp w górnictwie nie następuje w takim tempie, jak transmisja danych? – pytał retorycznie Szydło, zauważając, że górnictwo nie nadąża za tempem innowacji znanym z innych branż, takich jak telekomunikacja czy medycyna.
Choć KGHM funkcjonuje w zintegrowanym łańcuchu technologicznym – od poszukiwań złóż, przez wydobycie i przetwórstwo, aż po produkcję finalnych produktów – prezes wskazał na strukturalne ograniczenia rozwoju branży: głębokość wydobycia, ekstremalne warunki środowiskowe, rosnące koszty energii i brak elastyczności w zmianach lokalizacji.
Szydło z pasją bronił zintegrowanego modelu działania KGHM, argumentując, że rozdzielenie górnictwa od hutnictwa mogłoby zakończyć się katastrofą.
Gdyby ktoś chciał sztucznie oddzielić górnictwo od hutnictwa, oba te podmioty w krótkiej perspektywie nie przetrwałyby
– przekonywał, wskazując na trudności logistyczne i technologiczne, jakie wiązałyby się z takim scenariuszem. Integracja – jak tłumaczył – daje KGHM odporność na globalne wahania cen koncentratów i zapewnia efektywność, której nie sposób osiągnąć w modelu rozproszonym.
Odnosząc się do aktualnej sytuacji geopolitycznej, Szydło zauważył rosnące znaczenie bezpieczeństwa surowcowego. Wskazał na wydarzenia ostatnich lat – pandemię, wojnę w Ukrainie – jako impulsy, które zmieniły postrzeganie globalizacji i surowców przez polityków. – Jesteśmy w przededniu wojny surowcowej. Wszystko zaczyna się od surowców. Nie ma transformacji energetycznej bez surowców – mówił, ostrzegając przed złudnym poczuciem stabilności zasobów.
W tym kontekście przypomniał, że świat konsumuje ponad 20 milionów ton miedzi rocznie, a w 2028 roku zbliży się już do 30 milionów. Gdzie ciekawostką było to, że sama Europa konsumuje rocznie ponad 3 miliony ton miedzi, a w Europie produkuje się niewiele ponad milion ton. Gdzie blisko połowa zasobów naszego kontynentu znajduje się w Polsce.
Choć prezes prognozuje, że w przyszłości nawet 90% podaży miedzi pochodzić będzie z recyklingu, to już dziś wskazuje na gigantyczne wyzwania związane z transformacją energetyczną przemysłu. – Znalezienie równowagi między funkcjonowaniem przemysłu ciężkiego a czystą energią to jest wyzwanie – zaznaczył, odwołując się do unijnych regulacji takich jak Net Zero Industry Act czy Critical Raw Materials Act.
Jego zdaniem ambicje Brukseli – jak 10 procentowy udział własnego wydobycia czy 40 procent przetwórstwa w UE do 2030 roku – są trudne do osiągnięcia bez realnych reform i inwestycji.
Prezes odniósł się również do tematu podatku od kopalin, wprowadzonego w 2012 roku, który w polskich realiach stał się obciążeniem. – Wówczas nie był tak dotkliwy jak dziś. To nie był błąd sam w sobie, tylko błąd polegał na tym, że nie był dostosowywany do realiów – ocenił. Szydło przestrzegł też przed ryzykiem dalszego wzrostu obciążeń fiskalnych, które – jak ironicznie zauważył – mogłyby „zakończyć życie KGHM w krótkim czasie”.
- KGHM funkcjonuje od prawie 65 lat. Nie zepsujmy tego – zakończył swoje wystąpienie Andrzej Szydło. Kongres w Lubinie – jak zaznaczył prezes – to miejsce, gdzie technologia spotyka się z praktyką, a inżynierowie mają szansę wypracować rozwiązania dla coraz trudniejszych realiów eksploatacji surowców. – Każdy gram, każdy kilogram, każda tona miedzi musi być wydobywana efektywnie – podkreślił. To nie tylko motto dla KGHM, ale i wezwanie dla całej europejskiej gospodarki surowcowej.
Organizatorami kongresu są: Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Górnictwa (Oddział w Lubinie), Związek Pracodawców Polska Miedź, Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Metali Nieżelaznych przy Hutach Miedzi Głogów i Legnica, Instytut Metalurgii i Inżynierii Materiałowej PAN, przy współudziale Politechniki Wrocławskiej. Wydarzenie odbywa się pod honorowym patronatem prezesa zarządu KGHM Polska Miedź S.A. Andrzeja Szydło.
(LUK)
0 0
nie było sprawiedliwości ludzkiej ale będzie boska bo sa granice draństwa