Oskarek Biliński z Jerzmanowej ma zaledwie dwa lata, a już musi toczyć ciężką walkę o zdrowie i przyszłość. Chłopiec urodził się jako wcześniak i od pierwszych dni życia zmaga się z wieloma problemami.
Oskarek nie mówi, nie chodzi, nie potrafi samodzielnie się poruszać. Dziś jego mama walczy o każdy krok, każdy ruch i uśmiech synka. Niestety – samotnie.
Po śmierci ojca Oskarka została z tym wszystkim sama, a potrzeby są ogromne: intensywna rehabilitacja, specjalistyczny sprzęt, konsultacje lekarskie, transport.
Lista wydatków nie ma końca. A czas działa na niekorzyść – im szybciej chłopiec zacznie terapię, tym większe ma szanse na poprawę sprawności.
Właśnie ruszyła zbiórka, która ma pomóc pokryć koszty leczenia. Do uzbierania jest ponad 60 tysięcy złotych, a każda złotówka przybliża chłopca do tego, by choć trochę dogonił rówieśników.
– Oskarek prawie cały czas leży. Marzę o tym, żeby kiedyś sam stanął na nóżki, żeby powiedział do mnie mamo– mówi mama chłopca.
Oskarkowi możemy pomóc poprzez zbiórkę na portalu siepomaga.pl, poniżej link:
Oskarek nie ma jeszcze głosu, ale my możemy być jego głosem. Pomóżmy mu stanąć na nogi – dosłownie. Każda wpłata, każde udostępnienie to cegiełka do jego lepszej przyszłości.
KD
fot: archiwum rodzinne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz