Młody człowiek krzyczał, biegał po klatkach schodowych bloku przy al. Wolności i pl. Tysiąclecia. Podobno nawet skakał po balkonach. Taka akcja w Głogowie, ok. godz. 18 w piątek (20.06.).
Ludzie opowiadają nam, że widzieli nieziemskie sceny w jego wykonaniu. Młody człowiek dosłownie szalał. Krzyczał, wyzywał przechodniów, skakał po balkonach, po murkach i zabudowaniach, biegał po klatkach schodowych. Na miejscu była policja i pogotowie ratunkowe. Obezwładnienie go i uspokojenie trwało kilka minut. Nie poszło łatwo.
Z pl. Tysiąclecia mieliśmy zgłoszenie o irracjonalnie zachowującym się mężczyźnie. Został obezwładniony i przetransportowany karetką na SOR
- poinformowała mł. asp. Natalia Szymańska, oficer prasowy głogowskiej policji.
Na miejsce zdarzenia przyjechało kilka policyjnych radiowozów oraz karetka pogotowia. Świadkowie tego zdarzenia opowiedzieli, że mężczyzna straszył, że się zabije. Twierdził, że ma popodcinane żyły, a przede wszystkim chodziło mu o to, że ktoś mu zabrał lub ukradł torbę. Wyzywał przechodniów, a potem policjantów.
To było widać, że coś z nim nie tak. Albo chory, albo coś wziął
- opowiadają. Jak mówią, mężczyznę obezwładniało najpierw czterech policjantów, ale potem pomagało im jeszcze czterech. W sumie ośmiu.
(DN)
1 2
Sztywny Misza go dopadł i uniósł wysoko tak mocno ,że aż :-]
1 0
Sezon wakacyjny rozpoczęty
0 0
I cały wówczas Głogów jest bez nadzoru Policji bo k... a trzeba wszystkich co są wówczas w patrolu ściągnąć do poj... a. Pozdrawiam i zdrowia życzę Policjantom🙂