Przejdą ulicami Głogowa. Bodera: To nie marsz przeciwko Ukrainie

Organizują marsz ciszy ku pamięci ofiar Wołynia. Głogów uczci tragedię sprzed 82 lat.

W niedzielę (13.07.) o godz. 13:30 spod kościoła pw. św. Klemensa w Głogowie wyruszy „Marsz ciszy ku pamięci ofiar rzezi wołyńskiej”. To nowe, oddolne wydarzenie organizowane przez młodzieżowe środowisko „Młodzi dla Wolności” z inicjatywy Wojciecha Bodery – 19-latka, który, jak sam mówi, czuje potrzebę mówienia o jego zdaniem przemilczanych fragmentach historii.

– To pierwszy raz, gdy w Głogowie organizujemy taki marsz – potwierdza Bodera. – Coś wcześniej się działo, ale nie w tej formie. My chcemy dać świadectwo pamięci – bez transparentów, bez okrzyków. W milczeniu, z szacunkiem – dodaje.

Marsz nieprzypadkowo ma charakter cichy. Jak podkreślają organizatorzy, nie chodzi o protest, lecz o zadumę i pamięć o ofiarach ludobójstwa dokonanego przez Ukraińców na Polakach na Wołyniu w latach 1943–45.

– To nie jest marsz przeciwko Ukraińcom, to nie jest demonstracja polityczna. To wyraz szacunku dla tych, którzy zginęli w okrutny sposób. I przypomnienie o tym, że relacje między narodami muszą opierać się na prawdzie – zaznacza.

Z potrzeby pamięci

Pomysł zrodził się z rozmów w gronie młodzieży zaangażowanej w działalność społeczną. – Uważamy, że ta tragedia jest po prostu zapomniana. Coraz mniej o niej mówimy, zamiatamy ją pod dywan. A nie możemy budować dobrych relacji – także z Ukrainą – bez uznania bolesnej prawdy historycznej – mówi nam 19-latek.

To uczeń technikum Zespołu Szkół im. Wyżykowskiego w Głogowie. Podkreśla, że temat rzezi wołyńskiej jest słabo obecny w szkołach.

– A przecież to jedna z najtragiczniejszych kart w naszej historii. Mordowano Polaków w sposób brutalny. O tym trzeba mówić, bo historia lubi się powtarzać – zauważa młody głogowianin.

Pokolenia razem

Marsz ma charakter otwarty. Organizatorzy zachęcają do udziału wszystkich – bez względu na wiek, poglądy polityczne czy religijne przekonania. – To wydarzenie ma łączyć pokolenia. I starszych, którzy może jeszcze pamiętają świadectwa rodzinne, i młodszych, którym trzeba tę pamięć przekazać – mówi Bodera.

– Nie chcemy dzielić, tylko łączyć. To marsz dla wszystkich – nie ważne, czy ktoś chodzi do kościoła, czy nie, czy jest po prawej, czy lewej stronie. Wszyscy jesteśmy częścią tej historii – dodaje.

Trasa przemarszu będzie prowadzić ulicami Sikorskiego, Lipową, Kasztanową i Świerkową aż pod pomnik ofiar rzezi wołyńskiej na cmentarzu komunalnym na Brzostowie.

– Rozpoczniemy krótką modlitwą, wygłoszę przemówienie, a potem przejdziemy w ciszy. Będzie obecna policja, ale nie przewidujemy żadnych incydentów. To nie manifestacja, to hołd dla ofiar – zaznacza organizator, że na koniec będzie możliwość złożenia kwiatów pod pomnikiem.

Szacuje się, że w wyniku rzezi wołyńskiej życie straciło od 50 do nawet 100 tysięcy Polaków.
(MK)