Jeszcze wielu mieszkańców Głogowa pamięta powojenny obraz starówki. Resztki budynków, morze cegieł i gruz, który z czasem zniknął. Potem na horyzoncie zostały już tylko nieliczne budowle. Jedynym z takich rodzynków była kamienica przy końcu ul. Długiej zwana Pekinem. Rozebrano ją dopiero na początku lat 90.
To bardzo ciekawa i poruszająca historia, która rzuca światło na powojenne losy Głogowa i życie jego mieszkańców w trudnych realiach odbudowy miasta. Kamienica zwana Pekinem była nie tylko fizycznym śladem zniszczeń i odbudowy, ale też miejscem z własnym, specyficznym mikroświatem – biedy, trudnych warunków bytowych, a także miejskich legend i opowieści z dreszczykiem.
Nazwa Pekin – choć dziś brzmi nieco groteskowo – oddaje atmosferę odosobnienia i inności, jaką to miejsce miało w świadomości mieszkańców. Przed wojną stała w ciągu kamienic przy ówczesnej Langestrasse 92. Po wojnie przylegające do niej resztki pozostałych budynków rozebrano, a sam obiekt wyremontowano i zasiedlono. Była to taka kamienica na pustkowiu, jedyna, która się ostała na starówce. Szło się do niej jakąś taką drogą przez krzaczyska.
Mieszkańcy tej kamienicy mieli trudne warunki do życia. Jedna toaleta na piętro, czyli trzy mieszkania. Piece na węgiel, który trzeba było wnosić na górę wiadrami. Woda często była zimna. Budynek zamieszkiwali z reguły ludzie ubodzy, cóż, nierzadko z marginesu społecznego. Funkcjonował tam przez jakiś czas także hotel robotniczy. O Pekinie krążyły w mieście różne niesamowite historie z dreszczykiem w tle. Miało tam dochodzić do różnych sensacyjnych wydarzeń. W sumie to ludzie tam mieszkali jeszcze pod koniec lat 70., a może nawet w latach 80.
Z czasem mury zaczynały pękać, tak że na ostatniej kondygnacji pojawiły się szczeliny od podłogi po sufit, w które można było niemal zmieścić dłoń. Kamienicę wysiedlono i przez wiele lat stała pusta. To był i przykry, i straszny widok. Rozebrano ją pod koniec 1993 lub na początku 1994 roku. Wysiedlony kilka lat wcześniej blok dostrzec można jeszcze na zdjęciu z otwarcia lapidarium synagogi w listopadzie 1993 r., ale już na zdjęciach lotniczych z wiosny/lata 1994 r. widać jedynie kupę gruzu.
Skąd wzięła się potoczna nazwa Pekin? Niektórzy twierdzą, że do cywilizacji było tam tak daleko jak do Pekinu, a mieszkańcy często bywali „egzotyczni”. Inni uważają, że nazwa wzięła się od żółtej farby na elewacji, kojarzącej się z kolorem skóry mieszkańców Pekinu. Prawdy ciężko dziś dociec… Obecnie w tym miejscu stoi szereg nowych kamienic. Pekin znajdował się mniej więcej tu, gdzie dziś mieszczą się budynki pod adresem ul. Długa 104 -104A.
Informację o kamienicy zwanej Pekinem zamieściła Informacja Turystyczna w Głogowie.
(DN)
foto: Informacja Turystyczna
111110:23, 22.07.2025
TEN PEKIN MIAL SWOJE I DOBRE I ZLE STRONY BO ROSLY BLOKI A W NICH DOSTAWALI MIESZKANIA ROZNI DZIWNI LUDZIE PRZEZ ZAKLADY PRACY I TAKI GOLY Z NOZYKIEM TEZ Z MOJEGO BLOKU DOSTAL SKIEROWANIE DO PEKINU TAM TAKICH JAK ON BYLO WIELU I SIE USPOKOIL
JA10:26, 22.07.2025
P ekin bardzo ułatwiał pracę ówczesnej milicji mieli toto w jednym miejscu i nie pedzili po całym mieście za menelami nożownikami i nierobami
Marek 15:14, 22.07.2025
Teraz też trudno nie jest.
Plac 1000lecia + Aleja Wolności.
Cała śmietanka towarzyska w jednym rejonie.
Widokówki króla Chrobrego promują miasto i klub
A to tylko dla kibiców
O
18:44, 2025-07-22
Niespokojnie w Śródmieściu w Głogowie
Won z tymi brudasami. Wracać do obozów koncentracyjnych!!!
WON
18:22, 2025-07-22
„Bo mam do kogo wracać”
I ktoś w tej super firmie pieniądze za coś takiego bierze. Chyba Jarosław D. bo mi AI jego zdjęcie podrzuciło
Daro
17:40, 2025-07-22
Kolizja na moście w Głogowie! Kierowca zatrzymany
pozdrowienia do wiezienia!🔥
Bezwglednybandzior13
16:33, 2025-07-22
0 0
I zabrał Ci klawisz caps lock gdy wychodził?