Zamknij

Auto w garażu, a złodziej złapany. Szczęśliwe zakończenie kradzieży auta pod Żabką w Głogowie

Dorota Nyk Dorota Nyk 10:42, 08.09.2025 Aktualizacja: 11:00, 08.09.2025
1

Niebywała sytuacja, która wydarzyła się w Głogowie, znalazła pozytywne zakończenie. Oczywiście nie dla złodzieja, który na bezczelnego wsiadł do auta z nieopatrznie zostawionymi kluczykami i odjechał. Podziękowania należą się z szybko, sprawnie i efektywnie działającym policjantom.

To czarna skoda fabia z czerwonymi alufelgami. Charakterystyczne auto. W środę (3.09.) zamieściliśmy apel głogowianki, która prosiła, aby pomóc jej je odnaleźć. Rano robiła szybkie zakupy w Żabce przy ul. Długosza, wyszła z samochodu dosłownie na parę minut, a w stacyjce nieopatrznie zostawiła kluczyki. Sytuacja aż się prosiła o złodzieja i niestety taki się zjawił. Gdy wyszła, auta już nie było...

Wiedziała tylko, że jakiś mężczyzna wsiadł do jej auta, odpalił i odjechał w stronę ul. Morcinka. W samochodzie była ważna korespondencja i klucze do mieszkania... Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, jak może się czuć ktoś w takiej sytuacji – okradziony, a na dodatek z poczuciem winy, że popełnił głupstwo. Które jednak każdemu może się zdarzyć.

Ta sytuacja jednak znalazła szybkie rozwiązanie dzięki sprawnym działaniom policji. Odnaleziono zarówno skradzione auto, jak i złapano złodzieja.

Skradzioną skodę fabię znaleziono na placu festynowym nad Odrą w Głogowie.

Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że w aucie był od razu jego złodziej. Trudno podejrzewać, jakie miał plany, lecz auto miało zmienione tablice rejestracyjne z głogowskich na polkowickie. Zdjęto także czerwone kołpaki, żeby tak się nie rzucało w oczy.

W samochodzie był wielki rozgardiaszach, mnóstwo różnych rzeczy, w tym bardzo dużo ubrań, zarówno damskich, jak i męskich, jakby zamieniono go w szafę na kółkach. Znaleziono także bardzo dużo pustych butelek i puszek po napojach wyskokowych. Wyglądało tak, jakby ktoś w tym aucie... zamieszkał.

W sobotę (6.09.) zatrzymany w tym samochodzie mężczyzna został doprowadzony przez policjantów do prokuratury. Otrzymał zarzuty i zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze. Okazało się, że to 42 – letni głogowianin.

Otrzymał zarzut kradzieży samochodu oraz przedmiotów w nim się znajdujących, kradzieży tablic rejestracyjnych i posługiwania się nimi niezgodnie z prawem. Ponieważ kradzież tablic rejestracyjnych jest bardzo poważnym przestępstwem, to wszczęliśmy w tej sprawie śledztwo

- poinformował prokurator rejonowy w Głogowie Marek Wójcik.

Wszystkie przedmioty, które zostały skradzione głogowiance, w tym sam samochód, odzyskano i jej przekazano. Natomiast podejrzany o kradzież 42 – latek otrzymał dozór policji – musi się dwa razy w tygodniu zgłaszać na komendę w Głogowie, ma także zakaz opuszczania kraju.

Tutaj już pisaliśmy:

[ZT]173354[/ZT]

 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

KtośKtoś

2 0

Nie każdemu się to może stać mówcie prawdę nie każdy taki jest a przepisy drogowe wyraźnie piszą by nie zostawiać "pojazdu nie zabezpieczonego" . Kto normalny zostawia auto z kluczykiem?? raczej nikt normalny. To że tak ludzie robią nie znaczy że wszyscy robią wbrew przepisom.

15:40, 08.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%