Spór o wyposażenie biblioteki miejskiej w Głogowie. Otwarcie się znacznie opóźni

Budynek biblioteki miejskiej przy ul. Jedności Robotniczej w Głogowie stoi już gotowy, wyremontowany. Prace zostały zakończone, odbiór po remoncie przeprowadzony. Ale... jest zamknięty i pusty, i niestety jeszcze przez jakiś czas tak będzie. Powód? Rozpoczął się spór o jego wyposażenie. 

Odbiór biblioteki po remoncie odbył się w zeszłym tygodniu. Plan był taki, że do końca października zostanie wyposażona, w listopadzie będzie przeprowadzka księgozbioru, a w grudniu otwarcie. Niestety, nie da się tego zrealizować z powodu odwołania do KIA złożonego przez jedną z firm odrzuconych w przetargu na wyposażenie biblioteki.

To przejściowe problemy

- tłumaczy dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej Izabela Owczarek. Przejściowe, lecz niestety te problemy sprawią, że otwarcie biblioteki po remoncie przesunie się w czasie. Na dodatek te wszystkie procedury odwoławcze są długotrwałe.

To problem nie tylko dla czytelników, którzy muszą się uzbroić w cierpliwość – i nadal korzystać z pomieszczeń zastępczych przy ul. Mickiewicza. To problem także dla samej biblioteki, która ma ogromny księgozbiór, a musi te wynajmowane pomieszczenia zastępcze opuścić w terminie.

Spór dotyczy przetargu na dostawę wyposażenia do biblioteki po przebudowie.

Jakie są problemy z przetargiem? Pierwszy przetarg nie doszedł do skutku, gdyż nie zgłosił się żaden oferent. Trzeba było ogłosić drugi. Na drugi termin, ogłoszony 24 lipca, zgłosiły się cztery firmy. 25 sierpnia nastąpiło rozstrzygniecie. Biblioteka ma na kompleksowe wyposażenie 809 tys. zł. Przetarg wygrała firma Tenders z Bydgoszczy, która zaproponowała, że wyposaży bibliotekę za 628 tys. zł. 26 sierpnia miała być z nią podpisana umowa, lecz do tego nie doszło. Jedna z odrzuconych w przetargu firm odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej. Domaga się unieważnienia przetargu.

W spór w sprawie przetargu wszedł producent mebli z Krakowa, spółka Gabi, która złożyła ofertę na nieco ponad 1 mln zł i została odrzucona.

Zwróciła się do nas o wyjaśnienie rażąco niskiej ceny zaproponowanej przez firmę, która wygrała przetarg. Zażądała uzasadnienia, które niestety było tajemnicą przedsiębiorstwa. Nie mogliśmy go udzielić, na co firma uznała, że poniosła szkodę i zawnioskowała o unieważnienie przetargu. Musielibyśmy ogłosić go jeszcze raz

- Izabela Owczarek tłumaczy niuanse tego sporu, który się oparł o KIA i wydłuży termin otwarcia biblioteki po remoncie.

Jak sprawdziliśmy, KIA jeszcze nie wyznaczyła terminu rozpatrywania tego sporu o wyposażenie biblioteki. Na razie jest jeszcze w fazie rejestracji, gdyż takich odwołań jest bardzo dużo.