Dziś w świetlicy wiejskiej w Serbach odbyło się kolejne spotkanie konsultacyjne dotyczące budowy obwodnicy Głogowa. Tym razem głos mogli zabrać mieszkańcy gminy Głogów. Choć frekwencja dopisała, a na stołach rozłożono szczegółowe plany inwestycji, wielu uczestników wyszło z poczuciem, że najważniejsze pytania wciąż pozostają bez odpowiedzi.
Najwięcej emocji wzbudziły kwestie wykupów działek oraz zabezpieczeń przed hałasem. Na 8-kilometrowym odcinku planowanej trasy przewidziano zaledwie kilometr ekranów akustycznych. Mieszkańcy pytali, czy to wystarczy, skoro droga będzie przebiegać blisko domów.
– Dzisiaj to jest ten moment, kiedy można te uwagi zgłaszać. Mamy projektantów, którzy pokazują przebieg trasy i wyjaśniają, czyje działki będą przejmowane. Trzeba jednak rozróżnić dwie sprawy: harmonogram budowy i proces wykupu nieruchomości. To są dwie oddzielne ścieżki – tłumaczył Artur Jurkowski, wicewojewoda dolnośląski.
Na pytania o wysokość odszkodowań odpowiedzi nie było. Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad podkreślali, że jest na to za wcześnie. – Proces odszkodowawczy jest transparentny. To wojewoda powołuje niezależnego rzeczoznawcę, który wycenia nieruchomości. Cała inwestycja ma wartość 798 milionów złotych, środki są zabezpieczone – zapewniał Waldemar Wojciechowski, dyrektor wrocławskiego oddziału GDDKiA.
Mieszkańcy podkreślali jednak, że czują się pomijani i obawiają się strat, których nie zrekompensują nawet najwyższe odszkodowania.
– Obwodnica przetnie pola w taki sposób, że części działek nie da się już uprawiać. Do tego, jeśli rolnikowi zostanie mniej niż hektar, straci status gospodarstwa rolnego i zacznie płacić podatki od budynków gospodarczych. To realne zagrożenie dla wielu osób. Nie możemy dostać za ziemię 70 tysięcy za hektar, kiedy w Radwanicach za gorsze gleby płacono 250 tysięcy – mówił Ludwik Twardochleb, przewodniczący Zarządu Izby Rolniczej w Głogowie.
Nie brakowało też głosów mieszkańców Serbów, którzy obawiają się o jakość życia po rozpoczęciu budowy.
– Od trzech lat mieszkam w Serbach i zerkam na plany budowy z niepokojem. Nasz dom może być narażony na hałas i podtopienia. To teren zalewowy, a zeszłoroczne ulewy pokazały, jak trudno tu radzić sobie z wodą. Chcemy wiedzieć, jak inwestor rozwiąże sprawę odwodnienia i zabezpieczeń – mówi Paweł Piątek, mieszkaniec podgłogowskiej miejscowości.
Na razie inwestorzy unikają podawania ostatecznych dat zakończenia nad budową inwestycji. Oficjalnie mówi się o roku 2028, ale zarówno urzędnicy, jak i mieszkańcy podkreślają, że to termin bardziej teoretyczny niż realny.
Konsultacje w Serbach pokazały, że budowa obwodnicy to nie tylko techniczny projekt, ale także setki indywidualnych ludzkich historii i problemów. Na kolejne odpowiedzi mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać. Kolejne spotkania z mieszkańcami odbędą się w Nielubi (10.09) i Kotli (11.09)
.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
To będzie romska opowieść w pieśni i teatrze
Świetny pomysl
Glogowianin
22:07, 2025-09-09
Złota Rączka dla Seniora
I to jest pomysł. Brawo
Stev
21:26, 2025-09-09
KGHM ma porozumienie w Kanadzie!
Sprzedaż KGHM-u coraz bliżej. Nareszcie
Peowiec
20:25, 2025-09-09
Obwodnica Głogowa za miliony. I są problemy
Czekali 40 lat , teraz chcą wszystko wiedzieć na wczoraj. Z tymi rolnikami - to już przesada.
Vlod88
15:16, 2025-09-09
Krzysztof Dubrowski