Patrycja Neodym to kameleon, chodząca futurystyczna energia i czaderka. Jej bity są niesamowite. Ta pochodząca z Głogowa artystka wystąpiła na największym europejskim konkursie Tour Music Fest ze swoim najnowszym singlem i właśnie się pakuje do Dallas.
Tyle się działo i dzieje, że po prostu trudno ogarnąć. 47 – letnia artystka mogłaby godzinami opowiadać. Występy w telewizyjnych teleturniejach, na festiwalach i nadchodzący wyjazd do USA.
Kto nie pamięta tej dziewczyny, to przypominamy, że kiedyś nazywała się Patrycja Giezek, chodziła do II LO w Głogowie i mieszkała na Koperniku. Teraz jeździ po świecie, występuje na scenach w niesamowitych kreacjach własnego pomysłu, jak kolorowy ptak albo kameleon. Razem z mężem z Czech postanowili zmienić nazwisko – a ponieważ mąż jest naukowcem zajmującym się chemią, to padło właśnie na neodym. To jest pierwiastek ziem rzadkich, stosowany do produkcji bardzo silnych magnesów. Uznali, że pasuje do nich doskonale, bo właśnie tak się przyciągają. A na dodatek świetnie się nadaje na pseudonim artystyczny.
Patrycja Neodym dziś mieszka i pracuje w Niemczech, ale bardzo często jest w Polsce. Kursuje między Głogowem a Gostyniem oraz występuje na scenie. Na co dzień zajmuje się branżą motoryzacyjną, ale jej drugim – najbardziej ukochanym - zawodem jest muzyka: tworzy, komponuje i koncertuje, jest znana w branży muzycznej jako Neodym. W lipcu 2023 roku wydała debiutancki album „60”, a niedawno wyszedł singiel Let my love in. Znawcy piszą o niej, że jej twórczość jest połączeniem elektro, synthpopu z elementami z lat 80. i futurystycznymi brzmieniami.
Patrycja Neodym nie tylko śpiewa. Także aranżuje, pisze teksty, w których porusza poważne tematy, czasem to jej osobisty protest.
Mam także wykształcenie wokalne
– podkreśla. W Głogowie już jako nastolatka była znana ze swoich zdolności. Skończyła studium wokalne, działała w MOK-u i w klubie garnizonowym.
Twórczo jestem bardzo związana z Głogowem
– zapewnia. Artystka wystąpiła na Tour Music Fest – konkursie dla debiutujących artystów europejskich. W jury był Damiano David z Maneskin i to było niesamowite przeżycie.
Zaśpiewałam, teraz czekam na wyniki. Już samo wystąpienie na tym festiwalu jest prestiżowe
– uważa. Tego jej było mało, bo zgłosiła się do udziału w polskiej wersji teleturnieju Idź na całość i ją wybrali. Odcinka z jej udziałem jeszcze nie emitowano. Jest zaplanowany na 21 września.
Teleturniej wraca po latach. Kiedyś był w Polsacie, teraz w TTV. Stałam na planie z Zygmuntem Hajzerem, poznałam ciekawych ludzi
– opowiada cała rozemocjonowana. Warto zobaczyć, bo wrażenie jest niesamowite - wystąpiła w bajecznej stylizacji: w błyszczącym, cekinowym kombinezonie własnego pomysłu. Miała też... różowe włosy.
Jestem odważna, a scena zobowiązuje. Uwielbiam takie wyraziste i wyróżniające kreacje
– podkreśla. Sama projektuje swoje stroje i fryzury. Przyznaje, że czasem nosi peruki. Jakiś czas temu zapragnęła być rudowłosa. Teraz ma doczepione warkocze. - Ciągle mam nowe pomysły – zapewnia, że to dopiero początek.
Nie tylko w Polsce czy w Europie, ale występowała np. w Japonii. Na scenach w Osace i w Kobe.
Za tydzień mam koncert w Bydgoszczy, potem jadę do USA
– wylicza. Za trzy tygodnie czeka ją podróż do Dallas, gdzie będzie śpiewała.
Moje zgłoszenie wybrali spośród 3 tysięcy. Jestem szczęśliwa, czuję się spełniona. Będą tam artyści z całego świata
– zapewnia. Wśród nich Patrycja Neodym z Głogowa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Awaria systemu w Komunikacji Miejskiej w Głogowie
Podspółki kolesi dały plamę.Brak kontroli daje takie efekty.
Vlod88
09:58, 2025-09-13
Osiedle w Głogowie bez ciepłej wody
Do Odry się kapać..
lol
21:47, 2025-09-12
Pies porzucony w Głogowie na pastwę losu
Prawdopodobnie to ktoś bez serca, nie człowiek, a bydle zasługujące na prewencyjne odizolowanie od społeczeństwa. No ale nie można wykluczyć, że po prostu się schlał albo naćpał, przywiązał psa i zapomniał. To też jest możliwe, choć mało prawdopodobne.
Łukasz
21:07, 2025-09-12
W pielgrzymce z Głogowa pójdą całe rodziny
Tylko modlitwa nam pozostała.
Luk
19:24, 2025-09-12
Dorota Nyk