Zamknij

11-latek potrzebuje naszej pomocy! Tymek walczył o życie, teraz spełnia marzenia

Mateusz Komperda Mateusz Komperda 07:30, 13.09.2025
Skomentuj

Jedenastolatek z Automobilklubu Głogów jedzie po marzenia. Potrzebuje jednak naszego wsparcia.

W weekend 20–21 września tor motocrossowy w Górkowie stanie się areną największej imprezy tego roku w regionie. Automobilklub Głogów organizuje finał Pucharu Polski w motocrossie, finał Mistrzostw Polski w Quadcrossie oraz Mistrzostwa Strefy Polski Zachodniej. Dla kibiców z Głogowa najwięcej emocji budzi jednak start 11-letniego Tymona Andrzejewskiego, który w klasie 65 jest niepokonany w całym sezonie. A to chłopak, którego historia jest równie piękna, jak i … wzruszająca.

Faworyt z Głogowa

– To nasz faworyt w klasie 65. Wygrał wszystkie wyścigi w Polsce w tym sezonie. Nawet przy upadkach czy problemach zawsze dojeżdżał pierwszy. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, w Głogowie przypieczętuje zwycięstwo w Pucharze Polski – mówi Paweł Szturomski, wiceprezes Automobilklubu.

Tymon sam przyznaje, że motocross to coś więcej niż pasja. – Mam 11 lat i motocross to całe moje życie. Na torze czuję wolność, radość i spełnienie – tam zostawiam całe swoje serce – podkreśla młody zawodnik.

Mazurek Dąbrowskiego w Szwecji

Latem Tymon spełnił jedno ze swoich największych marzeń – wygrał prestiżowe zawody Yamaha bLU cRU SuperFinale MX65 w Uddevalli w Szwecji. Na torze MXGP zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego.

Przed nim jednak jeszcze większe wyzwanie – finał światowy w USA. – To będzie dla niego najważniejszy start w życiu i chce być do niego jak najlepiej przygotowany – podkreśla mama Magdalena Andrzejewska.

Ale wyjazd za ocean to ogromne koszty, które przekraczają możliwości rodziny. Potrzeba aż 50 tys. zł. Dlatego rodzice i przyjaciele Tymona zorganizowali zbiórkę. Zgromadzone w ten sposób pieniądze mają pokryć profesjonalne treningi w Polsce, przygotowanie techniczne motocykla, obecność trenera Damiana Azmina na zawodach oraz koszty samej wyprawy – bilety lotnicze, hotel i logistykę.

– Każda złotówka ponad koszty wyjazdu zostanie przeznaczona na mój dalszy rozwój i przygotowania do sezonu 2026. Mam wielkie marzenia i chcę je spełniać ciężką pracą, a wasze wsparcie to dla mnie ogromna motywacja – pisze Tymon w apelu.

Historia pełna łez

Droga chłopca na motocrossowy szczyt nie była łatwa. – Zaczęło się od Pite Bików – to długa i wzruszająca historia. Najpierw mistrzostwa Polski historyczne, zdał licencję i jako najmłodszy zawodnik zdobył tytuł. A potem zwojował rywalizację w każdej kategorii wiekowej – opowiada jego mama.

Rodzice długo musieli walczyć nie tylko o sportowe marzenia syna, ale przede wszystkim o jego zdrowie.

– Tymek? Od urodzenia miał problemy. Jest po dwóch wylewach. Miał odmę opłucną, niedotlenie, nie oddychał sam, walczył o życie. Lekarze mówili, że jeśli przeżyje, będzie warzywem – wspomina matka, że się nie poddali.

Udało się, żyje, spełnia marzenia. Dzisiaj 11-latek jest szczęśliwy i uśmiechnięty. Wszystko co najgorsze za nim.

– Warto wierzyć w cuda. Nigdy nie można się poddać. Jak wychodziliśmy ze szpitala, lekarze powiedzieli, że Tymek ma do spełnienia misję, dlatego żyje – mówi mama Magdalena.

Dziś Tymon to nie tylko nadzieja głogowskiego motocrossu, ale i przykład dla rówieśników. Rodzice, sportowi działacze i kibice robią wszystko, by spełnić jego sportowe marzenia.

– Jest naszym oczkiem w głowie. Ma wielki talent i wierzymy w niego – dodaje ze łzami w oczach mama.

Chcesz mu pomóc? Link do zbiórki: TUTAJ.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%