Na tej uliczce w Głogowie można się przewrócić. Taka pamiątka została po poszukiwaniach awarii

Gazownicy rozkopali ulicę w Głogowie i zostawili w takim stanie. Mieszkańcy okolicy mają dość chodzenia i jeżdżenia po dziurach. Czy zniknęły dziś do południa?

Uliczka jest boczna i ślepa, ale ruch na niej panuje spory. Mieszkańcom bloków na placu Jana z Głogowa, Poczdamskiej  i alei Wolności przeszkoda na zjeździe z placu Jana z Głogowa utrudnia życie. Na przejściu dla pieszych z dziurami można się przewrócić, nie mówiąc o przejeżdżaniu autem kilka razy dziennie. Przy ul. Gołębiej są garaże i duży parking. 

Mieszkańcy okolicy pamiętają, że prace były tam prowadzone już kilka tygodni temu. Pracownicy spółki gazowej szukali awarii. Zakończyli akcję, ale wykop zasypali niedbale i tak jest do dziś.

Rozkopali, jak im coś pękło i szukali, ale nie wiem, dlaczego tak zostawili. Może jeszcze będą szukać

- mówi kierowca, przyjeżdżający w to miejsce służbowo. Nie dziwi się oburzeniu mieszkańców okolicy. 

Słabo to zrobili, można było konkretniej zabezpieczyć

- uważa. 

Może boją się porządnie zakopać, bo jest obawa, że awaria się powtórzy

- zastanawia się zniecierpliwiona mieszkanka bloku, prosząc o interwencję.

Oba bloki należą do Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze i interwencje w sprawie odbierała już administracja os. Śródmieście. Jednak teren jest miejski. 

Prace wykonywała Polska Spółka Gazownictwa i takie "coś" zostawiła po usuwaniu awarii. Dziś do godz. 12:00 otrzymali nakaz naprawienia nawierzchni w tym miejscu

- informuje Marta Dytwińska- Gawrońska z urzędu miasta. 

I rzeczywiście, już widać, że pracownicy spółki wrócili na ul. Gołębią.

Jednak to jeszcze nie koniec utrudnień w tym miejscu. 

Na dziś planowane są prace mające na celu utwardzenie nawierzchni. Zaznaczamy, że będzie to rozwiązanie tymczasowe, do czasu zakończenia prac na gazociągu.  Po ich zakończeniu zlecimy firmie zewnętrznej odtworzenie nawierzchni

- podaje Paweł Wiszniewski, rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa.