Spór między byłą dyrektor Centrum Kultury w Jerzmanowej, Barbarą Reszczyńską, a gminą dobiegł końca. Po sądowym postępowaniu, emocjach i publicznej debacie strony zawarły ugodę przed Sądem Pracy w Lubinie. Była dyrektor otrzyma odszkodowanie, a w jej świadectwie pracy skorygowana zostanie tryb rozwiązania umowy o pracę poprzez wskazanie, że do rozwiązania umowy o pracę doszło na mocy porozumienia stron.
W rozmowie z naszą redakcją Anna Obolewicz, wójt gminy Jerzmanowa, wyjaśnia okoliczności sprawy i powody, dla których – mimo ugody – samorząd nadal bada działalność kierowanej przez Barbarę Reszczyńską instytucji.
We wtorek (7.10) w Sądzie Rejonowym w Lubinie odbyła się jedyna i zarazem finałowa rozprawa w sprawie Barbary Reszczyńskiej przeciwko Gminnemu Centrum Kultury w Jerzmanowej. Spór dotyczył sposobu rozwiązania umowy o pracę i zasadności odwołania dyrektorki. Ostatecznie obie strony zgodziły się na ugodę. Gminne Centrum Kultury w Jerzmanowej wypłaci Barbarze Reszczyńskiej odszkodowanie w wysokości 35 736 zł stanowiące równowartość wynagrodzenia za trzymiesięczny okres wypowiedzenia, a w świadectwie pracy pojawi się zapis o rozwiązaniu stosunku pracy za porozumieniem stron.
Jak wyjaśnia Anna Obolewicz, wójt gminy Jerzmanowa, ugoda zawarta w sądzie wyczerpuje roszczenia stron na gruncie prawa pracy natomiast samorząd kontynuuje działania kontrolne dotyczące finansów placówki.
– Jeśli chodzi o prawa pracownicze, to tak – ta ugoda zamyka sprawę w tym zakresie. Natomiast w dalszym ciągu analizujemy kwestie finansowe, ponieważ pojawiły się nieścisłości w dokumentacji i sprawozdaniach Gminnego Centrum Kultury – mówi wójt Anna Obolewicz. I dodaje, decyzja o zleceniu badania ksiąg rachunkowych za lata 2023 i 2024 wynika z obowiązku nadzorczego i wątpliwości, jakie pojawiły się po kontroli finansowej przeprowadzonej w 2024 roku oraz przy zatwierdzaniu sprawozdania finansowego za 2024 rok.
– Skarbnik gminy nie rekomendowała zatwierdzenia sprawozdania za 2024 rok z powodu stwierdzonych błędów i uchybień. W tej sytuacji zdecydowałam o niezatwierdzeniu dokumentu oraz zobowiązano Dyrektora GCK do zlecenia badania ksiąg przez biegłego rewidenta – tłumaczy wójt Jerzmanowej.
Według Anny Obolewicz nieprawidłowości, które stały się podstawą odwołania Barbary Reszczyńskiej, wynikły z zewnętrznej kontroli finansowej przeprowadzonej jeszcze w 2024 roku.
– To nie był audyt, lecz kontrola finansowa zlecona podmiotowi zewnętrznemu. W jej wyniku stwierdzono szereg nieprawidłowości, a Pani Dyrektor nie złożyła żadnych zastrzeżeń do wystąpienia pokontrolnego – mówi wójt. I jak dodaje, wówczas zaproponowano dyrektorce rozwiązanie umowy za porozumieniem stron z trzymiesięcznym odszkodowaniem, jednak wtedy Barbara Reszczyńska nie zgodziła się na to.
– To, co teraz ustalono w sądzie, odzwierciedla propozycję, jaką przedstawiliśmy wcześniej. Wtedy Pani Dyrektor odmówiła, co uruchomiło procedurę odwoławczą – zaznacza Anna Obolewicz.
Na pytanie o ewentualne zawiadomienie do prokuratury wójt potwierdza, że takie zawiadomienie zostało złożone – wynikało to z ustawowego obowiązku.
– Wójt jest zobligowany, by reagować na nieprawidłowości. Prokuratura wszczęła postępowanie, ale zostało ono umorzone – nie dlatego, że nie stwierdzono nieprawidłowości, lecz dlatego, że uznano je za nieumyślne tłumaczy Anna Obolewicz. Jednocześnie zaznacza, że jej działania nie miały charakteru osobistego czy politycznego.
– To nie jest działanie przeciw komuś, tylko wykonywanie obowiązku wójta. Odpowiadam za prawidłowe wykorzystanie dotacji, a za niedochodzenie środków grozi mi naruszenie dyscypliny finansów publicznych – podkreśla.
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu uchylił zarządzenie wójta w sprawie odwołania Barbary Reszczyńskiej, wskazując na uchybienia proceduralne. Obolewicz przekonuje jednak, że sąd nie kwestionował samego powodu odwołania, a jedynie sposób zasięgania opinii.
– Sąd nie odniósł się do zarzutów dotyczących działalności dyrektor, lecz do procedury opiniowania. Uznał, że powinniśmy zasięgnąć opinii stowarzyszeń twórczych z całego kraju. To uchybienie formalne, a nie merytoryczne – tłumaczy wójt Jerzmanowej.
Jak dodaje, gmina była gotowa złożyć skargę kasacyjną, jednak ugoda zawarta w sądzie pracy sprawiła, że na tym etapie krok ten stał się bezprzedmiotowy.
Według wójt Anny Obolewicz koszt przeprowadzonej wcześniej kontroli finansowej wyniósł około 18 tysięcy złotych. Dalsze wydatki, związane z badaniem ksiąg rachunkowych, będą znane dopiero po podpisaniu umowy przez dyrektora Centrum Kultury. Odszkodowanie wynikające z ugody – ponad 35 tysięcy zł – zostanie wypłacone ze środków samej instytucji.
– Rada Gminy nie ma w tej sprawie kompetencji. To dyrektor Centrum Kultury jako strona ugody ponosi koszt wypłaty.
Na koniec rozmowy Anna Obolewicz przyznaje, że cieszy się z zakończenia sporu w sądzie pracy.
– To była trudna sprawa, emocjonalna i obciążająca dla wszystkich. Dziś możemy powiedzieć, że jest zakończona. Pani Barbara może iść dalej, a my musimy przygotować się do powołania nowego dyrektora. To czas, by zamknąć ten rozdział – podsumowuje wójt.
Jednocześnie zapowiada, że pełne rozliczenie finansowe działalności Centrum Kultury zostanie przedstawione po zakończeniu badania ksiąg przez biegłego rewidenta.
– Chcemy, żeby to była niezależna i obiektywna ocena. Sprawa pracownicza jest już za nami, ale obowiązki finansowe gminy pozostają – zaznacza Anna Obolewicz.
Ugoda kończy wielomiesięczny konflikt personalny w Gminnym Centrum Kultury w Jerzmanowej, ale nie kończy rozliczeń finansowych – w gminie wciąż trwa analiza ksiąg finansowych.
O zwolnieniu dyrektor Barbary Reszczyńskiej pisaliśmy tu:
[ZT]165627[/ZT]
Pisaliśmy o tym również tutaj:
[ZT][/ZT]
O przebiegu sprawy w Sądzie Pracy pisaliśmy tu:
[ZT]174596[/ZT]
Ugoda po burzliwym rozstaniu
A kiedy audyt w szkole w Jaczowie?
Mieszkaniec
20:16, 2025-10-09
Ugoda po burzliwym rozstaniu
KIEDY TO CZYTA EMERYT CZY RENCISTA ROLNIK TO MU WLOS SIE JEZY NA GLOWIE JAKIMI ONI KWOTAMI OBRACAJA
nikt
19:14, 2025-10-09
Ugoda po burzliwym rozstaniu
wiejska kultura w cenie tu prawie 36 tysiecy poszlo 18 tysiecy za zlecenie kontroli a ile jeszcze pojdzie wie tylko pani wojt i sami swoi
bu
19:12, 2025-10-09
Ugoda po burzliwym rozstaniu
gra warta swieczki co tam uchybienia wazne ze stolek a z taka pensja prawie jak dla prezydenta RP jest wolny dla swojego pobratymca
yyy
19:09, 2025-10-09
7 0
gra warta swieczki co tam uchybienia wazne ze stolek a z taka pensja prawie jak dla prezydenta RP jest wolny dla swojego pobratymca
8 0
wiejska kultura w cenie tu prawie 36 tysiecy poszlo 18 tysiecy za zlecenie kontroli a ile jeszcze pojdzie wie tylko pani wojt i sami swoi
6 0
KIEDY TO CZYTA EMERYT CZY RENCISTA ROLNIK TO MU WLOS SIE JEZY NA GLOWIE JAKIMI ONI KWOTAMI OBRACAJA
2 2
A kiedy audyt w szkole w Jaczowie?