Zamknij

Zamieszkał na przystanku przy ul. Legnickiej w Głogowie. Nie chce do noclegowni

Dorota Nyk Dorota Nyk 07:50, 26.11.2025 Aktualizacja: 15:14, 25.11.2025
4

Bezdomni na ulicach Głogowa tej zimy to będzie poważny problem. Jest grono takich osób, które za nic nie chcą dać sobie pomóc.

Opinię publiczną wzrusza, ale także bulwersuje, los mężczyzny, który obrał sobie na miejsce pobytu przystanek autobusowy przy ul. Legnickiej w Głogowie. Śpi na ławce, nawet w mróz. Przebywa tu także w dzień.

W internecie zorganizowano zbiórki kołder i koców dla niego, a także żywności. Ludzie mu wciąż coś przynoszą. Od niektórych przyjmuje, niektórym odmawia. 

Byliśmy u niego wczoraj, byliśmy dziś. Ten pan odmówił pomocy

– mówi Bartosz Kubiak, kierownik Centrum Pomocy Osobom Bezdomnym i Uzależnionym przy ul. Legnickiej. Zapewnia, że w niedzielę wieczorem (23.11), a także w poniedziałek w dzień, u tego pana było pogotowie, byli pracownicy Centrum Usług Społecznych, policja oraz on. Namawiali go, aby dał sobie pomóc, ale bez skutku.

Codziennie ktoś z nas go odwiedza – przekonuje. - Ten pan powiedział, że będzie spał na przystanku. Ludzie mu przynoszą koce i jedzenie

– mówi. Byliśmy u niego na przystanku także my. Pytaliśmy jak pomóc, dlaczego tu zamieszkał. Pan wzrusza ramionami, mówi, że chce tu być. Widać, że już dawno się nie mył, ma brudną nawet twarz. Ale w dzień kołdry i koce są poskładane, wszystko pochowane do toreb i worków. Na przystanku jest porządek. Pan sobie siedzi tak cały dzień. Jest trzeźwy, podobno nie pije. Mówi, że przyjechał zza Jeleniej Góry, ma 58 lat. I że siedzi tu, bo tak chce i nie wie czy całą zimę będzie siedział. Zobaczy.

Zapytaliśmy go dlaczego tak żyje i dlaczego nie chce iść w ciepłe miejsce.

Niech pani mi da spokój

- odpowiedział zdenerwowany.

Na szczęście pan, który spał na ławce w parku przy ul. Budowlanych do nas przyszedł, zdecydował się. Przyszło do nas trzech nowych bezdomnych

– mówi Bartosz Kubiak z Centrum Pomocy Osobom Bezdomnym, czyli z miejskiej ogrzewalni.

Jeśli ktoś nie chce naszej pomocy, to policjanci nie mogą pomagać na siłę. Jak nie ma łamania prawa, jeśli tej osobie nic nie grozi, to nie jesteśmy w stanie nikogo zmusić do udania się do placówki, która zajmuje się bezdomnymi

– mówi Natalia Szymańska, oficer prasowy policji w Głogowie.

Zapewnia, że policjanci jeżdżą na wezwania, we wskazane miejsca, gdzie mogą się znajdować osoby w kryzysie bezdomności i pytają, czy nie potrzebują pomocy.

To są wolne osoby, nie jesteśmy ich w stanie zmusić do udzielenia im pomocy

– przyznaje. Może niektórych taka sytuacja dziwi, może bulwersuje. Fakt, trudno to zrozumieć. Ale tak już jest.  

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (4)

mieszkaniecmieszkaniec

1 1

Niech miasto kasę za nocleg na przystanku mu wystosuje to szybko się zwinie.

08:14, 26.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

BUBU

1 0

W JELEMIEJ NIE POZWOLILI NA TO CO U NAS BO U NAS WOLNOAMERYKANKA

08:21, 26.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

JAJA

1 1

ale cwaniaczek zamelinowal sie tak aby zawsze ktos go dokarmial nianczyl a dlaczego nie gdzieś tam w krzakach nad odrą no to mu zbudujcie domek nad ławką; podłaczcie światło no i centralne

08:25, 26.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

11111111

1 0

pałac w SZCZEPOWIE MU ZAOFERUJCIE MOŻE ŁASKAWCA ZECHCE

08:30, 26.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%