Zamknij

Kapelusz rzucony! KGHM wyznaczył miejsce pierwszego odwiertu pod budowę Szybu Gaworzyce. Stanie nieopodal Wierzchowic

. 10:01, 03.12.2025 Aktualizacja: 10:08, 03.12.2025
Skomentuj

Zgodnie z górniczym zwyczajem, kapelusz wyznaczył miejsce pierwszego odwiertu. Skórzanym kapeluszem rzucił wiceprezes zarządu KGHM ds. inwestycji Zbigniew Bryja. W Wierzchowicach ruszają pierwsze odwierty pod budowę nowego szybu KGHM.

 

Mimo grudniowego chłodu atmosfera była gorąca. Wiceprezes KGHM, Zbigniew Bryja, rzucając tradycyjnym kapeluszem na terenie budowy, symbolicznie wskazał miejsce rozpoczęcia odwiertów pod nowy szyb wydechowy – Szyb Gaworzyce. To kolejny etap realizacji wielkiej strategii inwestycyjnej miedziowego giganta.

 

ZOBACZ FOTORELACJĘ Z TEGO WYDARZENIA: 

[FOTORELACJANOWA]8556[/FOTORELACJANOWA]

 

Trzy szyby, jeden cel: przyspieszenie

Zaledwie kilka tygodni po inauguracji budowy szybu Retków, KGHM rusza z kolejną inwestycją. Tym razem padło na rejon nieopodal wsi Wierzchowice, gdzie powstanie szyb wydechowy obsługujący złoża południowo-zachodniej części zagłębia legnicko-głogowskiego.

Niespełna miesiąc temu spotkaliśmy się na placu budowy szybu Retków. Dzisiaj spotykamy się tutaj, choć minęło raptem dwadzieścia kilka dni - na placu budowy Szybu Gaworzyce. Rozpoczynamy wyścig z czasem, który jest wieloletnim wyścigiem

– mówił podczas uroczystości Andrzej Szydło, prezes zarządu KGHM Polska Miedź SA.

Nowy szyb to jeden z trzech zaplanowanych przez obecny zarząd. Trzeci – GG-2 Odra – ma być ogłoszony niebawem. To odpowiedź na rosnące potrzeby eksploatacyjne spółki i konieczność zmodernizowania infrastruktury wentylacyjnej podziemnych wyrobisk.

 

Rzucił kapeluszem – wskazał przyszłość

Punktem kulminacyjnym wydarzenia było rzucenie kapeluszem przez wiceprezesa Zbigniewa Bryję – zgodnie z górniczym zwyczajem, to przyszły użytkownik wskazuje miejsce odwiertu. Nie obyło się bez żartów i refleksji.

 

Symboliczne rzucenie kapeluszem – pod wiatr, z wiatrem. Czy można źle rzucić?

– dopytywali wiceprezesa dziennikarze.

Można źle rzucić. To się z tą solą okaże, czy rzuciłem dobrze, czy źle (...) - żartował wiceprezes, odnosząc się do trudnych warunków geologicznych na naszym terenie. Proszę Państwa, to jest symbol. To jest w tradycji górniczej. Generalnie przyszły użytkownik, a więc górnik wyznaczał, czy geolog. Taka tradycja –  dopowiadał Zbigniew Bryja. Jak wyjaśnił, kapelusz nie musi być specjalny. Liczy się gest – hołd dla tradycji i symboliczny początek wieloletniego przedsięwzięcia.

 

Szyb na zakładkę, prace modułowe

Nowy szyb ma pełnić funkcję wydechową, obsługując złoża GG-2 oraz SW4 w rejonie Jerzmanowej. Głębokość – około 1100 metrów – wpisuje się w specyfikę południowo-zachodniego zapadu złoża. To także szyb, który wzbogaci system wentylacyjny podziemnych struktur, wyrównując bilans powietrza między szybami wdechowymi a wydechowymi.

– Budowa szybów wdechowych w nieskończoność nie ma sensu, bo to się musi równoważyć – ilość powietrza podanego i wyprowadzonego – tłumaczył Bryja. KGHM planuje realizować inwestycje na zakładkę, z wykorzystaniem modułowych instalacji. To pozwoli przenosić zasoby między placami budowy, ograniczając koszty i skracając czas.

Geologia pod lupą

Pierwszy etap to odwiert pilotażowy M1. Jego celem będzie ocena warunków geologicznych. Od uzyskanych wyników zależy, czy szyb zostanie wykopany w obecnym miejscu, czy też – jak miało to miejsce w przypadku GG-2 – konieczne będzie jego przeniesienie.

– Nie jesteśmy po badaniach, jesteśmy przed badaniami. A więc ten otwór pierwszy określi nam geologię w tym miejscu. Troszeczkę z niepokojem do tego podchodzimy, bo to jest takie dosyć bogate geologicznie miejsce – przyznał Bryja. Decydujące będą parametry grubości soli, anhydrytu i innych warstw wpływających na wybór typu obudowy.

 

Formalności, które poprzedzają każdy ruch

Budowa szybu to nie tylko prace fizyczne. To również skomplikowany proces formalno-prawny, w który zaangażowana była m.in. gmina Gaworzyce.

– Zanim sobie tak porobimy tu zdjęcia i poopowiadamy, to jest cała masa elementów wcześniejszych. Zmiany w studium gminy, zmiany w miejscowym planie (...). To jest zawarte porozumienie z gminą na okres zgłębienia, że będziemy niwelować uciążliwości mieszkańcom – podkreślił wiceprezes Bryja. Teren, na którym stanie szyb, jest własnością KGHM. Został wcześniej wykupiony.

 

Z kapeluszem w przyszłość

Choć wiele jeszcze przed spółką – od badań geologicznych po finalne wybicie szybu w połowie lat trzydziestych – atmosfera była zdecydowanie mobilizująca. – Zaczynamy robotę. Nie ma co gadać –  powiedział prezes Szydło, kończąc oficjalną część uroczystości.

A kapelusz – choć niepozorny – stał się dziś znakiem kontynuacji tradycji i krokiem w stronę nowoczesności. Być może za kilkanaście lat, kiedy Szyb Gaworzyce będzie już funkcjonował, ktoś wspomni, że wszystko zaczęło się właśnie tu – od jednego rzutu kapeluszem.

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%