„Jubileuszowe spotkania przy kawce” to okazja, by podziękować pracownikom szpitala za ich długoletnią pracę.
I tak też było tym razem – a były podziękowania i nie tylko. Panie, które świętują jubileusze w Głogowskim Szpitalu Powiatowym, z sentymentem wspominały początki swojej kariery zawodowej i pierwsze kroki tu właśnie stawiane.
– Do głogowskiego szpitala przyszłam od razu po liceum medycznym – wspominała Dorota Müller, pielęgniarka na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii
Pierwszy rok spędziłam na oddziale wewnętrznym w wolontariacie, później przeszłam na intensywną terapię, a następnie na blok operacyjny jako pielęgniarka anestezjologiczna – dodawała, że jest to wymagająca praca.– Trzeba mieć w sobie dużo empatii i zrozumienia dla pacjentów. To właśnie pacjenci dodają mi skrzydeł w pracy, ich każde miłe słowo i każdy uśmiech, którym mimo bólu i choroby nas obdarowują jest na wagę złota. Świadomość tego, że czują się u nas zaoopiekowani jest dla nas bardzo ważną wiadomością zwrotną
– nie ukrywała.
Swoimi wspomnieniami podzieliła się również Elżbieta Słotwińska, pielęgniarka oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.
Kocham to, co robię, nigdy nie żałowałam swojego wyboru i nie widzę siebie w innym zawodzie. Przez 22 lata pracowałam na oddziale intensywnej terapii. To, że moimi rękoma mogłam przywracać ludziom życie było dla mnie niewyobrażalną radością i dawało mi ogromną satysfakcję. Ludzie umierali i wracali do życia dzięki uciskowi klatki piersiowej, dzięki różnym zabiegom, które zespół przeprowadzał. Widzieć na własne oczy, jak ktoś dostaje drugą szansę i wraca do życia jest czymś, czego nie sposób opisać słowami
– zaznaczała.
Dorota Krawczyk, salowa, pracuje w szpitalu od 40 lat.
Z sentymentem wspominam moje początki na bloku operacyjnym... chciałam zrezygnować już po pierwszym tygodniu. Początkowo przerażały mnie nowe obowiązki, bałam się, że nie podołam. I wtedy z pomocą przyszły moje starsze stażem koleżanki. Zapewniły, że wszystko mi pokażą, wytłumaczą, a jak trzeba będzie to pomogą. To dodało mi skrzydeł, po miesiącu moje lęki wydawały mi się absurdalne
– mówiła, że dziś praca salowych jest o wiele łatwiejsza.
– Mamy wiele sprzętu jednorazowego, którego kiedyś nie było. Poza tym w utrzymaniu czystości pomagają nam nowoczesne maszyny, które czyszczą powierzchnie dokładniej, a dzięki temu, że nie pozostawiają mokrych podłóg – jest bezpieczniej. Jestem tu szczęśliwa i spełniam się – zauważała.
Szlachetna Paczka w pełnej gotowości
BRAWO DLA ORGANIZATOROW I TYCH WSZYSTKICH KTORZY WLOZYLI W TO CZAS PIENIADZE I ZAPAL I ZASKOCZENIE BO NARESZCIE NEPTUN ZACZAL BYC TYM CZYM POWINIEN BYC
BASIA
14:26, 2025-12-13
Jubileuszowe spotkanie w głogowskim szpitalu
Która to studentka za moją kase?
kamil
14:02, 2025-12-13
Czas zadumy przed Zakładem Karnym w Głogowie
A Z TEJ RADY WYJDZIE ZE JURECZEK BEDZIE BIALOCZERWONY
OJ
13:07, 2025-12-13
Czas zadumy przed Zakładem Karnym w Głogowie
dobra rada dziecku powiedz ze RYSIU BEDZIE OZNAKOWANY NA BIALO A RAFAEL NA CZERWONO PROSTE JAK DRUT
znowu zagadka
13:06, 2025-12-13
1 0
jakos przeszczesliwych z oddzialu wewnetrznego nie ma bo tam sie ciezko pracuje
0 0
Która to studentka za moją kase?