KGHM Chrobry Głogów wraca do gry o stawkę – dziś przed naszymi szczypiornistami starcie w Pucharze Polski.
W ostatnich dniach Chrobry Głogów zagrał dwa mecze sparingowe w Niemczech, gdzie ich rywalami były silne drużyny. Jedna z nich z Bundesligi – z Lipska: przegrał aż 38:19 (15:10). A wcześniej podopieczni trenera Vitalija Nata ulegli z kolei ekipie z Drezna (2. Bundesliga) 38:26 (24:12).
Teraz wraca rywalizacja na krajowym podwórku. To będzie mecz 1/8 Pucharu Polski. Dziś (29.01.) głogowianie zagrają na wyjeździe ze Stalą Mielec o godz. 19.
Stal Mielec występuje w Lidze Centralnej, gdzie jest liderem tabeli – w tym sezonie jeszcze nie przegrała, na koncie ma 41 punktów i zdecydowaną przewagę nad drugą Gwardią Koszalin.
– Stal odważnie zmierza do awansu do Superligi. Powstała tam piękna hala i kibice na trybunach dopisują. Spodziewamy się trudnego meczu, ale jedziemy z pewnymi założeniami – to będzie kolejny element przygotowania do ligi. Z treningowych obciążeń schodzimy i do spotkania pucharowego w Mielcu zawodnicy nie wypoczną w stu procentach. Ale formę startową musimy osiągnąć na 6 lutego – na mecz ligowym z Legionowem
– mówi drugi trener Paweł Wita.
W Mielcu zabraknie Pawła Paterka. Rozgrywający jeszcze nie wrócił z mistrzostw świata. Wczoraj (28.01.) Polacy zagrali w finale Pucharu Prezydenta IHF. Pokonali w nim reprezentację USA. W regulaminowym czasie gry padł remis 21:21, ale w karnych to nasi byli lepsi 3:1. Trzy bramki w tym meczu rzucił właśnie Paterek. Polacy zajęli ostatecznie 25. miejsce na mistrzostwach.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz