Gol w ostatniej minucie! Chrobry, co tam się stało?

Piłkarze Chrobrego Głogów w doliczonym czasie gry przegrali na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg 2:1.

To był mecz o przysłowiowe sześć punktów. Taki, który trzeba było wygrać, by w tabeli zbudować przewagę nad Kotwicą Kołobrzeg i oddalić od siebie widmo spadku z Betclic 1. Ligi. A jednak dziś (5.05.) łatwo nie było. Właśnie zakończyło się starcie w Kołobrzegu, gdzie Chrobry Głogów drżał o wynik do ostatnich akcji. I to dosłownie.

Zaczęło się źle, bo w 43. minucie trafił Michał Cywiński (z karnego) i po pierwszej połowie Kotwica prowadziła 1:0. W drugiej głogowianie robili co tylko mogli, aby odwrócić losy tego pojedynku. Udało się w doliczonym czasie gry. Dokładnie w 92. minucie, kiedy rzut karny na bramkę zamienił Mateusz Lewandowski. Koniec emocji? Nic tego. Wydawało się, że skończy się podziałem punktów, jednak chwilę później Kotwica zadała kolejny cios – w 95. minucie gola na 2:1, na wagę zwycięstwa, zdobył dla rywali Josh Perez. Sędziowie zagwizdali po raz ostatni. Miejscowi świętują, Chrobry ma czego żałować.

Sytuacja w tabeli Betclic 1. Ligi wygląda teraz tak, że Chrobry znajduje się na 15. miejscu, czyli ostatnim bezpiecznym. Nad strefą spadkową ma trzy punkty przewagi – nad Pogonią Siedlce i Stalą Stalową Wolą. I pięć punktów nad ostatnią Wartą Poznań.

Przed Pomarańczowo-Czarnymi jeszcze trzy spotkania w tym sezonie. U siebie z Wartą Poznań (11.05.) i Ruchem Chorzów (19.05.) oraz na wyjeździe z Odrą Opole (25.05.).

Chrobry: Lenarcik - Kuzdra (57 Hanc), Szarek (76 Bougaḯdis), Mazur, Tabiś, Ozimek, Mandrysz (57 Lebedyński), Lewkot (84 Bonecki), Mucha, Antczak (57 Bartlewicz), Lewandowski.
(MK)