Mastersi Chrobrego Głogów S.A. są już w półfinale mistrzostw świata w piłce ręcznej!
Głogowianie rywalizują w kategorii +45 i dotarli już do półfinału trwających właśnie mistrzostw świata w Chorwacji. Po raz kolejny udowadniają, że wiek im nie jest po prostu straszny.
Nasz zespół rozegrał już trzy mecze grupowe – dwa z nich zakończyły się zwycięstwami, a jeden porażką. Szczególnie emocjonujący był dzisiejszy dzień (22.05.) podczas którego głogowianie rozegrali aż dwa spotkania.
– Rano zagraliśmy słaby mecz – chcieliśmy, ale nam nie wychodziło. Przegraliśmy z Litwinami 8:9 – relacjonuje Łukasz Darowski, jeden z zawodników Chrobrego. – Ten decydujący mecz był bardzo emocjonujący. Czerwoną kartkę dostał Marcin Krotla – zwykle potulny jak baranek, ale tym razem… nie wytrzymał. Było dużo męskiej piłki ręcznej. Koniec końców szczęśliwe zakończenie. Wygraliśmy ze Słowakami 11:9 – dodaje.
Awans do półfinału przypieczętował wspaniały dzień dla ekipy z Głogowa. Atmosfera w drużynie dopisuje – zawodnicy mówią o świetnej integracji, wspierają się nawzajem.
– Czekamy na przeciwnika w półfinale – będzie to drużyna albo ze Słowacji, albo z Brazylii. Jutro leczymy rany, w sobotę półfinał, a potem mecz o trzecie miejsce albo finał – zaznacza Darowski z nadzieją i dumą w głosie.
Na parkietach w Chorwacji spotykają się zawodnicy, którzy przez lata reprezentowali różne barwy klubowe w Polsce i na świecie. Wśród rywali i kolegów z boiska można zobaczyć m.in. Tomasza Mochockiego, niegdyś zawodnika Chrobrego Głogów. Świetnego rozgrywającego, ale i duszę drużyny – zawsze uśmiechniętego i pomocnego. Nie ma co ukrywać… ulubieńca głogowskich trybun.
Czekamy na dobre wiadomości z Chorwacji! Na medal, powodzenia!
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz