Jest w Bangkoku! Przed Martyną Kierczyńską z Głogowa wielka walka!

Martyna Kierczyńska z Legionu Głogów znów stanie do walki na największej scenie zawodowego Muaythai.

W sobotę (12.07.) w Bangkoku zawodniczka Legionu Głogów po raz czwarty wejdzie do ringu organizacji ONE Championship, tym razem już w docelowej kategorii 52,2 kg. Rywalką będzie Meksykanka Cynthia Flores – mistrzyni świata Budo i posiadaczka międzynarodowego pasa WBC.

Jest przygotowana

– Martynka ma za sobą dwie pierwsze walki w wyższej wadze 56,7 kg, ale teraz wracamy do limitu idealnie skrojonego pod jej warunki – wyjaśnia Maciej Domińczak, trener Legionu Głogów. – Po tych dwóch walkach w kat. 56,7 kg już raz zawalczyliśmy w kat. 52,2 kg z Chinką i po świetnej walce wygraliśmy to – z wyżej notowaną rywalką. Każda walka to krok bliżej do pasa mistrzowskiego, a nasze cele powoli zaczynają się ziszczać – dodaje.

Pierwotnie Kierczyńska miała zmierzyć się ze Szkotką Amy Pirnie. Ta jednak trzy tygodnie przed starciem wycofała się, a organizatorzy błyskawicznie znaleźli zastępstwo. – Flores wskoczyła na miejsce Amy. To klasowa zawodniczka, dlatego pojedynek z nią jest kluczowy z wielu względów: może otworzyć drogę do walki o tytuł, zwiększyć rozpoznawalność Martynki i – w dłuższej perspektywie – przełożyć się na wyższe honorarium – podkreśla szkoleniowiec.

Nie mogą się doczekać

ONE Championship już sondowało ekipę z Głogowa w sprawie walki o pas, ale oferta spadła na stół zaledwie tydzień przed galą. – W tak krótkim czasie nie da się zrobić wagi, przejść testu hydracyjnego i zbudować optymalnej formy. Musieliśmy odmówić – przyznaje Domińczak. A Kierczyńska i jej sztab od trzech tygodni szlifują dyspozycję w tajskiej stolicy.

– Nie możemy doczekać się soboty – mówi trener. Dla utalentowanej głogowianki ten czas zapowiada się pracowicie. Cztery tygodnie po gali w Bangkoku wystąpi w The World Games – igrzyskach sportów nieolimpijskich, odbywających się raz na cztery lata. – Do turnieju kwalifikuje się tylko osiem najlepszych zawodniczek na świecie. Co więcej, Martynka poniesie biało czerwoną flagę podczas ceremonii otwarcia. To jej ostatni amatorski start i ogromne wyróżnienie – zapowiada Domińczak. Jednak do tego momentu jest jeszcze wiele do zrobienia.
(MK)