Były to 54. derby pomiędzy Chrobrym Głogów a Miedzią Legnica. Pojedynki pomiędzy tymi dwoma zespołami zawsze budzą wiele emocji. Nie inaczej było dziś (1.12.) na stadionie przy ul. Wita Stwosza. Kibiców sporo - pomimo chłodu i późnej godzin. Walki na boisku nie zabrakło.
Ale to Miedź od pierwszych minut była zdecydowanie lepsza. Przeważała na boisku, zdobyła środek pola i strzelała. Niecelnie - dwukrotnie pięknymi interwencjami popisał się Michał Szromnik, który w bramce działał cuda. Do czasu... w ostatniej sekundzie tej części meczu na 0:1 trafił Jakub Łukowski. Gol do szatni, zimny prysznic dla głogowian. Miedź z podniesionymi głowami schodziła z murawy.
W 68. minucie Miedź podwyższyła prowadzenie - była to 68. minuta meczu, kiedy na 0:2 strzelił Marcos. Potem zrobiło się sennie. Chrobry nie miał argumentów, by zaszkodzić rywalom. Przegrał - nie ma co ukrywać - zasłużenie. Kończy ten rok na 15. miejscu w Fortunie 1.lidze, czyli tuż nad strefą spadkową.
Chrobry Głogów-Miedź Legnica 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 (45`Łukowski), 0:2 (68`Marcos).
Chrobry: Szromnik-Ilków-Gołąb, Góra, Stolc (79`Ratajczak), Praznovsky, Kozak, Ziemann, Pawlik, Kubica, Lebedyński, Kowalczyk (74`Piła).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz