Ach, co to był za mecz. Pierwszy wygrany juniorów młodszych KS SPR Chrobrego Głogów w tym sezonie. Zagrali z Dziewiątką Legnica (30.01.). Mimo licznych osłabień w zespole i dość krótkiej ławce rezerwowych. Początek był wyrównany - można powiedzieć, że bramka za bramkę, choć z lekką przewagą głogowian. Ta rosła. W pewnym momencie mieliśmy już pięć bramek zaliczki. Na przerwę do szatni schodziliśmy przy wyniku 23:16.
Niestety później problemów na parkiecie nie brakowało. Dziewiątka miała zrywy. Potrafiła rzucić kilka bramek z rzędu. Nerwowo zrobiło się około 50. minuty. Najpierw z grymasem bólu na twarzy na boisko upadł Julian Reszczyński - jedna z najważniejszych postaci tej drużyny. Na szczęście okazało się, że mowy o poważnej kontuzji nie ma. - To jedynie problem z mięśniem, skurcz - uspokajał trener Tomasz Zierałko. W tym momencie przyjezdni tracili do Chrobrego ledwie dwie bramki. Końcówka tego pojedynku była szalona - to jednak miejscowi przypieczętowali wygraną 41:39.
Chrobry: Pośnik, Widomski, Aleksandrowicz, Kościański 7, Paryż 2, Kuter, Ryniec 15, Janik, Kuliczkowski, Garsztka 3, Głowacki, Dzierżawski, Reszczyński 14.
RED
Tajemnica koszenia na Poczdamskiej w Głogowie
Zaorać spółdzielnię , a nie trawę
Kris
18:41, 2025-09-16
Tajemnica koszenia na Poczdamskiej w Głogowie
Zabetonować i będzie parking, na co komu te trawy ? jak są koszone to w lato wiecznie klepisko i uschnięta trawa.
Ktoś
18:31, 2025-09-16
Rodzice małego dziecka srżą się na SOR w Głogowie
Panie prezesie proszę zrobić porządek z tą wredną babą przy okienku. ona nie nadaje się do kontaktu z ludźmi. Może w archiwum ?
Pacjentka
18:16, 2025-09-16
Rodzice małego dziecka srżą się na SOR w Głogowie
Nie wiem czy jest się czym chwalić panie prezesie skoro należy zacząć od wrednego personelu i nie mam na myśli lekarzy tylko panią,która siedzi przy okienku i kwalifikuje pacjenta. Bardziej okrutnej i bez kultury osoby już dawno nie spotkałam. Mąż został przyjęty przez lekarza i usłyszał od tej pani, że jeśli od niej miałaby zależeć wizyta mojego męża to ona odeslalaby go do domu. Na szczęście w tym przypadku lekarz podjął prawidłowa decyzję widząc co się dzieje z mężem. Jednak ile było przypadków że to właśnie ta niekompetentna osoba zdecydowała o czyimś losie. Panie prezesie nie sprzęt jest najważniejszy i pomieszczenia. Nikt nie chce w tym szpitalu pracować. Czy Pan tego nie widzi... ciekawe czemu. W drugim przypadku pacjent zgłasza się ze skierowaniem na oddział (pilne) i zostaje odesłany do domu bo wg personelu nie ma potrzeby hospitalizacji. Po co nam ten SOR skoro powinna być izba przyjęć, jak w przypadku Lubina i Nowej Soli. Tam nie problemu z przyjęciem na oddział.
M
16:55, 2025-09-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz