25 lat tańca i śpiewu. Głogowska Rewia Graffiti świętowała jubileusz.
To był wieczór pełen emocji i wzruszeń. W sobotę (20.09.) sala widowiskowa Centrum Kultury w Głogowie pękała w szwach – Głogowska Rewia Graffiti świętowała swoje 25-lecie. Koncert jubileuszowy zatytułowany „To już 25 lat” przyciągnął setki widzów, którzy nagradzali młodych artystów gromkimi brawami i owacjami na stojąco. Nic dziwnego – na scenie zaprezentowało się aż kilka pokoleń głogowian, dla których Rewia stała się… stała się wszystkim.
[FOTORELACJANOWA]8066[/FOTORELACJANOWA]
Koncert miał formę muzycznej podróży. Publiczność przenosiła się od klasyki polskiej piosenki po świat muzyki rozrywkowej i rockowej. Występy były pełne energii, barw i emocji, a każdy kolejny numer przypominał o tym, jak bogata jest historia Rewii.
Niezwykle wzruszającym momentem było pojawienie się na scenie absolwentek – dziś dorosłych kobiet, które niegdyś zaczynały przygodę z tańcem i śpiewem właśnie w Graffiti. Ich powrót został nagrodzony owacjami, a łzy w oczach widzów były najlepszym dowodem, jak mocne więzi przez lata zbudowała ta formacja.
Historia Graffiti rozpoczęła się w 1999 roku, kiedy to przy Miejskim Ośrodku Kultury w Głogowie powołano nową grupę artystyczną. Inspiracją była wizyta głogowskiej delegacji w szwedzkim mieście Laholm – partnerze Głogowa.
Od tego czasu Rewia rozrosła się do jednej z największych i najbardziej rozpoznawalnych formacji w regionie. Dziś liczy aż 140 członków – dzieci i młodzieży, którzy pod okiem Mieczysławy i Zdzisława Krawczonków uczą się nie tylko techniki śpiewu i tańca, ale także pracy zespołowej, dyscypliny i odwagi scenicznej.
Twórcy i opiekunowie Graffiti nie ukrywają radości z jubileuszu, ale podkreślają, że najważniejsze jest to, co przed nimi.
– To tak jak mówiłem na koniec koncertu – kończy się świętowanie, czas się brać do pracy. Oczywiście mówimy to trochę żartobliwie, ale taka jest prawda – trzeba przygotowywać kolejne zajęcia, dbać o to, żeby dzieci się dobrze czuły i rozwijały. Koncerty są filarami naszej działalności, więc planujemy następne – mówi Zdzisław Krawczonek.
Publiczność nie będzie musiała długo czekać na kolejne spotkanie z Rewią. Już w grudniu zaplanowano dwa koncerty świąteczne – decyzja o ich podwojeniu zapadła w ubiegłym roku, bo chętnych do obejrzenia widowiska zawsze jest więcej niż miejsc na sali.
– Nie mamy w Głogowie większej sali, a ludzie się po prostu nie mieszczą. Dlatego od zeszłego roku robimy dwa koncerty, by każdy mógł zobaczyć nasz program – tłumaczy Krawczonek.
Z kolei na marzec planowany jest koncert muzyczny – tematyczny, jak co roku. W poprzednich latach na scenie z utalentowanymi głogowianami pojawiały się wielkie gwiazdy polskiej muzyki. Nie inaczej będzie teraz.
– Myślimy o wspólnym występie z Kasią Lisowską i Andrzejem Piasecznym. To byłby prawdziwy hit. Jeśli uda się ich połączyć na jednej scenie z naszą młodzieżą, będzie to niezapomniane wydarzenie – zdradza Krawczonek.
Graffiti planuje także udział w prestiżowych festiwalach. Tradycyjnie w maju odbędzie się też koncert premierowy, podczas którego Rewia zaprezentuje zupełnie nowy program.
Na jubileuszowym koncercie padło też pytanie o liczebność grupy. – Teraz mamy 140 osób i ciągle przybywa chętnych. Niestety musimy robić przesłuchania, żeby tę liczbę utrzymać. To nie jest łatwe, ale tylko tak możemy pracować z każdym odpowiednio – podkreślają Krawczonkowie.
Po sobotnim koncercie trudno mieć wątpliwości – Rewia Graffiti to jeden z największych artystycznych skarbów Głogowa.
Chrobry blisko bariery 700 goli w pierwszej lidze
Panowie Życzę wam przektocztnia tej że bariery i zachowania stylu czystego konta. 👍
Głos
20:21, 2025-11-06
Prawomocny wyrok sądu w Głogowie
Przecież było wiadomo że tak będzie, policjantów jest za mało więc każdy się liczy żeby plan był wykonany
J
19:57, 2025-11-06
Pies wyrzucony na ulicę na osiedlu w Głogowie
Poliicja powinna sie to sprawą zajać.
Antyglupek
19:30, 2025-11-06
Prawomocny wyrok sądu w Głogowie
Teraz policjanci i kuratorzy powinni domagać się swoich praw za upublicznienie wizerunku. Chyba zaczynają się problemy Pana dewelopera…
Małgosia
19:26, 2025-11-06
0 2
Setki widzów, setki biletów, tysiące złotych....Zarobione pieniądze kosztem dzieci i ich wolnego, sobotniego czasu.....sprytnie.
2 0
A co lepiej by w telefonie siedziały albo przed kompem a może rozwiną pasje w życiu i niebędą takimi malkontentami jak ty