Szczęście jak kromka chleba. Najlepiej swojskiego i na zakwasie

19:58, 18.04.2019

W domu Krystyny Filipowicz (65 l.) chleb się szanowało i zjadało do ostatniego okruszka. Był największym rarytasem. Jacek Michalski (47

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

Dodaj komentarz

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.