Zamknij

Grzegorz Aryż: To moja oferta, decyzja należy do mieszkańców

10:38, 22.02.2024 . Aktualizacja: 10:42, 22.02.2024
Skomentuj

Prywatnie od zawsze związany z gminą Żukowice, ale od blisko 10 lat zawodowo w naszym regionie nieobecny. Teraz wraca, żeby powalczyć o fotel wójta. Grzegorz Aryż ma swoje propozycje.

 

Grzegorz Aryż z Bukwicy to społecznik, aktywny samorządowiec. Niegdyś bardzo medialny polityk w naszym regionie. Ostatnie stanowisko, jakie u nas piastował, to wicestarosta powiatu głogowskiego. Wszystko się zgadza?

Tak.

I nagle przegrane wybory do sejmiku i Grzegorza Aryża nie ma. Obraził się pan na wyborców i wyjechał za pracą gdzie indziej?

Na nikogo się nie obrażam. Świadomie podjąłem decyzję o odejściu, bo mogłem równie dobrze startować na radnego powiatowego i zostać w zarządzie powiatu. Postąpiłem inaczej.

 

Dlaczego?

Na tamten czas potrzebowałem zmian, innej rzeczywistości, kontaktów z innymi ludźmi. Tutaj  po wielu latach mojej aktywności  stwierdziłem, że muszę odejść, żeby odpocząć i żeby ode mnie odpoczęli. Byłem bardzo aktywny i to wielu osobom nie pasowało.

 

Jak to? W samorządzie liczy się skuteczność w działaniu.

To tak nie było odbierane. Raczej mówiło się, że mam ciężki charakter. Mówiłem szczerze, co myślę, a w polityce to niekoniecznie jest dobre. Ja jestem zadaniowcem. Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych, a ludzie, zwłaszcza w polityce,  raczej szukają spokoju. A dla mnie jak coś miało być zrobione, to musiało być zrobione.

 

I szybko znalazł pan pracę?

Tak. Najpierw wygrałem konkurs na sekretarza powiatu wolsztyńskiego, następnie byłem sekretarzem w gminie Przemęt, a teraz jestem sekretarzem w gminie Nowy Tomyśl.

 

Wielkopolska?

Tak.

 

Co ta zmiana panu dała?

To był czas mojego rozwoju. Nie chcę się dać zaszufladkować. Udowodniłem, że świetnie mogę sobie dać radę na rynku pracy, w innych samorządach. Sporo także zmieniłem w swoim życiu zawodowym. Miałem czas nie tylko na pracę, ale również na kształcenie. Ukończyłem studia – mediacje gospodarcze, MBA, niebawem będę miał również uprawnienia audytora energetycznego. A jeszcze 10 lat temu byłem zaledwie po studiach na kierunku prawo administracyjne. W Żukowicach prowadzę również agroturystykę. Jestem rolnikiem. Ciągle działam w Stowarzyszeniu Bukwica - Dolina Miłości. Przez to wszystko lepiej poznałem siebie i innych ludzi, inne samorządy. Po tych prawie 10 latach wracam z zupełnie inną perspektywą.

 

I z pomysłem na gminę Żukowice?

Oczywiście! Nie mogę powiedzieć złego słowa o inwestycjach, które w ostatnich latach są realizowane w gminie. Je po prostu widać. Każdy się cieszy z nowej drogi czy nowego terenu sportowo-rekreacyjnego. Są świetlice, są boiska, są chodniki...

 

To o co chodzi? Wszystko w porządku.

Mam zarzut, że to wszystko są mury, beton i asfalt. Świetlice świecą pustkami, ludzie z budowanej infrastruktury nie korzystają. Skoro już tak dużo wybudowaliśmy, to teraz czas się zająć sferą społeczną, co przez lata zaniedbywano. Potrzebna jest integracja mieszkańców. Budowanie w nich poczucia przynależności do wspólnoty. Dumy z tego, że są mieszkańcami gminy Żukowice.

 

Rozumiem, że ma pan  propozycję, od czego zacząć?

Najpierw należy powołać w gminie dom kultury. Niezależną instytucję, która będzie odpowiadała za twórcze działania w zakresie wydarzeń kulturalnych. Poza tym gmina powinna również przenieść urząd z Żukowic do Brzegu Głogowskiego, Kłody lub Nielubi. Urząd powinien być blisko ludzi, pod ręką, dostępny. Teraz to instytucja daleko od wszystkich.

 

To duże zmiany. Myślę również, że kosztowne.

Kiedy ma się długoletnią perspektywę, wizję rozwoju gminy, to nie ma problemu. Wszystko można zrobić. Gminę musi być też stać na bezpłatną komunikację gminną. Nie każdy ma samochód. A gmina jest rozrzucona i odległości pomiędzy wioskami są duże. Dziś mamy do czynienia z wykluczeniem komunikacyjnym wielu mieszkańców.

 

Ale czy ludzie będą z tego korzystać?

Trzeba dać mieszkańcom możliwość, a nie od razu zakładać, że nikt z tego nie będzie korzystać. Znam gminę i wiem, że jest taka potrzeba. To jest właśnie ta wizja. Trzeba myśleć o inwestycjach i rozwoju szeroko. Dziś mamy podejście do inwestowania z doskoku, bytowo, z dnia na dzień. Co z tego, że mamy klub seniora w Zabłociu, jak większość seniorów nie może uczestniczyć w żadnych zajęciach, bo nikt w gminie nie pomyślał o tym, żeby zorganizować seniorom regularny transport do takiego klub. Nikt nie pomyślał, żeby seniorzy mieli w klubie chociażby ciepły posiłek. Skoro nie ma komunikacji gminnej, to kto ma ich odebrać z klubu o godz. 14? Ich dzieci wtedy pracują. Czyli klub jest, ale nie dla wszystkich, którzy być może by tego chcieli.

 

Niewiele gmin może sobie pozwolić na własną komunikację.

Jeżeli w budżecie gminy brakuje dochodów, to w rezultacie mamy coraz droższe śmieci, wodę i odprowadzanie ścieków. I do tego będziemy powtarzać, że nie stać nas na komunikację. Zauważę, że gmina Żukowice to gmina rolnicza, ale dochody z podatku rolnego stanowią niewielką część budżetu gminy. Uważam, że rolników należy w ogóle zwolnić z tego podatku, a te przychody powinien zapewnić przede wszystkim przemysł. Trzeba zadbać o rozwój przemysłu w gminie.

 

Przecież są wiatraki, buduje się szyb GG-2.

Odrolniono pod szyb zaledwie wycinek terenu gminy. Dlaczego przy okazji nie zrobiono tego kompleksowo? Dlaczego tereny koło huty, przy drodze wojewódzkiej, pozostały rolne? Przecież tam jest pełna infrastruktura pod wielką  strefę ekonomiczną. Gmina przespała moment i doszło do tego, że strefa powstanie za Odrą. W szczerym polu. Tam wójtowie gminy Kotla i gminy Głogów potrafili wykorzystać moment budowy obwodnicy. A u nas obwodnica w połowie będzie przebiegać przez naszą gminę, a gmina nadal nie będzie się rozwijać. W mojej ocenie to wielki błąd wójta. Tak jak niewybaczalnym jego błędem jest to, że nie wywalczył dodatkowego zjazdu z nowo budowanej obwodnicy koło Dankowic.

Ale ludzie nie chcieli nawet szybu GG-2. Przecież lata temu nie było łatwo uchwalić tego planu zagospodarowania przestrzennego. Pisałem wtedy do wójta, żeby nie robił tego na szybko, a poważnie się zastanowił na przyszłością gminy, żeby słuchał mieszkańców. Ludzi można przekonać do wielu rzeczy, ale trzeba podjąć rozmowy o przyszłości gminy, a nie podejmować działania przeciwko nim. Wytłumaczyć to mieszkańcom. I tak jak wtedy, tak również teraz, uważam, że działania podejmowane przez obecnego wójta są niewłaściwie, ponieważ pomijane są ważne kwestie między innymi zrównoważonego rozwoju gminy Żukowice. Gdyby wtedy wykorzystano szansę,  to gmina być może byłaby w posiadaniu większości gruntów przy hucie. Dziś warte byłyby miliony i pozwalałyby gminie się rozwijać przemysłowo. A tak dzisiaj mamy raport NIK, który mówi, że m.in. gmina Żukowice podejmowała działania na rzecz KGHM, bo dostała darowizny. Wydźwięk społeczny nie jest przez to dobry.  A czasami warto przedłużyć rozmowy, bo mówimy o perspektywie 50 - 100 lat, a nie 5 - 10. Gdyby wtedy podjęto trud, to być może wielka strefa ekonomiczna aglomeracji Głogów byłaby w Żukowicach, bardzo blisko miasta, a gmina Żukowice w końcu mogłaby się bogacić. Wystarczyło nie zapomnieć o strategii rozwoju. Przypomnę, że to praktycznie tereny uzbrojone. Blisko prąd, blisko drogi.

Było, minęło. Już nic nie da się z tym zrobić.

Wszystko się da. Zwłaszcza, że KGHM jest właścicielem dużej części tych gruntów.

 

Ale może rolnicy nie chcą.

Po przekształceniu rolnicy mieliby wybór. Nikt nikogo nie zmusi do sprzedaży gruntu pod przemysł, ale każdy rolnik będzie miał możliwość. A tak nie ma żadnego wyboru. A wielu mieszkańców gminy jest naprawdę biednych i potrzebuje pomocy gminy. Potrzebuje pracy. I dobrze, że w rezultacie działania obecnego wójta mają chodnik przy domu i nową drogę, bo zaniedbania w tym temacie były naprawdę duże. Ale gmina to nie są tylko działa skupiające się na bieżącym funkcjonowaniu, potrzebna jest wizja przyszłości, strategia, która naprawdę sprawi, że ludziom będzie się w gminie żyło lepiej.

 

Okrągło to brzmi.

Ale mogę podać konkret. Nasza gmina powinna utworzyć spółdzielnię socjalną, żeby walczyć z wykluczeniem społecznym. Mam w tym doświadczenie, bo tworzyłem taką spółdzielnie w jednej z wielkopolskich gmin. To dodatkowych 20 -30 miejsc pracy, a pieniądze zostają w gminie, bo płacimy swoim mieszkańcom. A nie wierzę, że gdyby partnerem w spółdzielni była gmina Żukowice, to KGHM nie byłby zleceniodawcą określonych prac. To koszenie terenów zielonych, przycinka drzew, sprzątanie. To znowu kwestia rozmów. KGHM to firma odpowiedzialna społecznie, dlatego myślę, że mogłaby bardzo pomóc w tej kwestii. A poza tym my jesteśmy małą gminą i praktycznie z imienia i nazwiska znamy każdego, kto pracy nie ma i mógłby się świetnie sprawdzić w takiej spółdzielni. To żaden problem taką instytucję powołać i jeszcze wziąć na to dofinansowanie.

To konkretna propozycja.

A skoro mówimy o pracy, to musimy również powiedzieć o tym, że rodzice muszą mieć przez gminę zapewnioną opiekę nad dziećmi. Gmina bezwzględnie musi mieć swoje przedszkole z prawdziwego zdarzenia i żłobek.

 

Komunikacja gminna, strefa ekonomiczna, przedszkole, żłobek, spółdzielnia socjalna… To znaczące zmiany w gminie. Nie za dużo tego?

To moja propozycja, moja oferta, a mieszkańcy mogą z niej skorzystać lub nie. Powiedziałbym również, że należy wybudować przynajmniej dwie porządne strażnice w gminie. Mamy już dobre samochody gaśnicze, ale obecne remizy strażackie, w których te auta stoją, to naprawdę stare i małe remizy. Chłopaków i dziewczyny z OSP trzeba doceniać jeszcze bardziej. Dawać im więcej, bo widzę jak OSP mocno i pozytywnie oddziałuje społecznie. W Nielubi też powinna być strażnica z prawdziwego zdarzenia. OSP to nasze bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo całej gminy.

Ciągle wydatki.

Jeżeli gmina zapewni sobie odpowiednie dochody z przemysłu, to nie będzie z takimi inwestycjami miała żadnych problemów. Uważam nawet, że skoro budowany jest szyb GG-2, to gmina musi przewidzieć również zwolnienie mieszkańców z płacenia za wodę. Drążenie szybu w konsekwencji może doprowadzić od wyschnięcia wielu studni. Ludzie zostaną pozbawieni bezpłatnej wody, będą musieli korzystać tylko z wodociągów. Dlatego uważam, że trzy kubiki wody miesięcznie powinny być dla każdego mieszkańca gminy bezpłatne.

 

Dziękuję za rozmowę.

LUK

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

Darmozjad WracaDarmozjad Wraca

2 0

Jest okazja się Nachapać. Znów. 14:07, 22.02.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

polpol

1 0

Boże nie.....wielki społecznik masakra 16:12, 22.02.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

agaaga

0 0

Kłamczuch i karierowicz 19:46, 17.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PRZEMĘTPRZEMĘT

0 0

Pamiętamy....."Pana" niekonwencjonalne działania w UG ilu pracowników wygonił z pracy i w jaki sposób?!
Zły to wybór ! 08:38, 22.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%