PiS zaproponował program, który ma zachęcić młodych do zakładania rodzin. W dyskusjach pojawia się pomysł bonu mieszkaniowego – 40 tysięcy złotych za ślub lub narodziny pierwszego dziecka. Idea już wywołuje gorącą debatę.
Pomysł zakłada przyznanie bezzwrotnej dotacji w wysokości 40 tys. zł. Wsparcie miałoby trafić do par, które albo zawarły związek małżeński, albo zostały rodzicami pierwszego dziecka – w zależności od tego, co nastąpi wcześniej.
Założenie opracował Bartosz Marczuk, były wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju, dziś związany z Prawem i Sprawiedliwością. Projekt nie przewiduje kryterium dochodowego, co w praktyce oznaczałoby wsparcie dla wszystkich par – niezależnie od ich sytuacji majątkowej.
Według autorów koncepcji takie rozwiązanie miałoby zachęcać młodych do zakładania rodzin oraz przeciwdziałać niskiej dzietności, na którą od lat zwracają uwagę analizy Głównego Urzędu Statystycznego.
Proponowany system ma mieć strukturę progresywną:
Idea została przedstawiona jako element „ofensywy demograficznej”. Na razie pozostaje jednak w fazie koncepcyjnej – nie stanowi oficjalnego projektu legislacyjnego. Nie określono też, skąd miałoby pochodzić finansowanie programu.
Do sprawy odniósł się Henryk Kowalczyk, skarbnik PiS i były wicepremier. W rozmowie w Radiu Zet ocenił kierunek działań jako interesujący, ale wskazał jednocześnie, że każdy projekt generujący wydatki publiczne wymaga szczegółowej analizy finansowej.
Jego zdaniem większy nacisk warto rozważyć w przypadku rodzin decydujących się na trzecie i kolejne potomstwo. Kowalczyk zapowiedział, że temat będzie rozwijany i modyfikowany przed przyszłymi wyborami parlamentarnymi.
Projekt nie został przedstawiony jako oficjalny element programu wyborczego ani nie trafił do procesu legislacyjnego. Politycy zapowiadają konieczność dopracowania szczegółów i rozważenia kosztów przed ewentualnym wdrożeniem.
Źródło zdjęcia głównego: Obraz Maria Isabel Burcher Carvajal z Pixabay
Mieszkańcy starówki w Głogowie mogą odetchnąć
No i teraz się podusimy od spalin, jak tak można
122
01:28, 2025-11-27
Prezydent Głogowa zarobi więcej
Kto w ogóle ten wskażnik błazenady ustala? To jest jakaś kpina. 21 koła za co?. Rozumiem rok jest pozamykany, Wyznacza się jakieś podsumowanie w styczniu i ewentualnie można gościowi wypłacić jakiś tam wskażnik inflacyjny plus nagroda, A nie.... koniec roku efektów 0000000000 łape wystawić i zadowolony trzeba było dać 30 koła co to jest 21. Normalnie nie chce się tego czytać, żygać się chce jak się na to wszystko patrzy
monia
22:58, 2025-11-26
Zatrzęsło niedaleko Głogowa
Taka sama informacja jak to że spadł śnieg
Kgham
22:45, 2025-11-26
W Głogowie zamkną wielkie rondo
Pytanie, jak będzie kursowała komunikacja miejska?
Gość
22:10, 2025-11-26
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz