Wielka kolarska gala, bo ta dolnośląska, po raz pierwszy w Głogowie - w piątek (12.11.) zjechali się tutaj najlepsi kolarze z całego województwa. Także działacze, trenerzy, społecznicy. Przyjechał też nowy prezes Polskiego Związku Kolarskiego Grzegorz Botwina. - Trzeba stawiać na dzieci, trzeba stawiać na młodzież - podkreślał to jak ważną rolę odgrywa w sporcie szkolenie.
A o szkoleniu w powiecie głogowskim wiedzą wiele - to tutaj właśnie powstały szkółki kolarskie z których wywodzi się sporo talentów. Od lat funkcjonują w gminie Grębocice czy Jerzmanowa, które były motorem napędowym tego pomysłu. I ich wójtowie: kolejno Roman Jabłoński oraz Lesław Golba. Ten pierwszy organizował swego czasu w gminie międzynarodowe imprezy. Tam gmina kolarstwem stoi. O tym, że udział lokalnych samorządów jest niezwykle istotny, mówił Bolesław Bałd. Trener i dyrektor - właśnie ta jedna osoba łączy tyle funkcji. Można powiedzieć: człowiek orkiestra. I na pewno nie będzie w tym stwierdzeniu ani grama przepychu. Bo tak jest i już - Bałd od dziesięcioleci tworzy głogowskie kolarstwo. Oczywiście odpowiada za losy TC Chrobrego Scott Głogów. Kolarzom spod naszego szyldu wiedzie się bardzo dobrze. Udowodnił to ostatni sezon w ich wykonaniu, w którym zdobyli łącznie dwanaście medali. Nasi kolarze jeździli również w narodowej reprezentacji. Nic dziwnego, że każdej jesieni, nie brakuje na nich chętnych. Warto podkreślić, że TC Chrobry to grupa młodzieżowa szkoląca kolarzy w kategorii przede wszystkim orlika. Choć amatorska, to jednak skupiająca jedne z największych talentów w regionie i kraju. Funkcjonująca niczym zawodowa. - Ten sezon faktycznie okazał się najbardziej udany - wyliczał krążki Bałd. - Także w punktacji ministerialnej ponownie zanotowaliśmy lekką zwyżkę punktów. Przyniesie nam to wiele korzyści organizacyjnych i finansowych - zaznaczał.
W Głogowie podsumowali cały sezon. Przyjechali przedstawiciele wszystkich klubów z województwa. - Udekorowaliśmy młodzież z Dolnego Śląska za wybitne wyniki sportowe - relacjonował Bałd. Były występy artystyczne i inne niespodzianki. W sumie udział w tym ważnym wydarzeniu wzięło około 300 osób. Padły konkrety. Już wiadomo, że dwóch zawodników TC Chrobrego podpisze kontrakt zawodowy z niemiecką grupą. Tymi szczęściarzami są Bartosz Rudyk i Paweł Szóstka. - Rudyk będzie jednym z liderów, będzie sprinterem tej grupy. A to nie koniec, bo jest jeszcze zainteresowanie dwoma naszymi zawodnikami - nie zdradzał szczegółów. Za nimi bardzo trudny rok ze względu na ograniczenia koronawirusowe. Każdy wyścig, w jakim wzięli udział, wiązał się z ogromnymi wydatkami na testy. - Wyścigi międzynarodowe są dla nas najbardziej wartościowe. Trzeba było przed nimi przejść test PCR - ten najdroższy, bo dla jednego zawodnika kosztował w granicach 500 zł. Łatwo podliczyć, że jeżeli chcemy wystartować w dwudziestu wyścigach z dziesięcioosobową ekipą, to jest dla nas majątek. Potężne koszty - mówi głogowianin. Na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku. Firma Scott nadal będzie sponsorem tytularnym klubu. Kolarze liczą też na większy zastrzyk gotówki z miasta i województwa, bo ich poziom sportowy idzie w górę, ale i koszty, którymi są obarczeni.
Grzegorz Botwina, prezes Polskiego Związku Kolarskiego: W zasadzie prezesem jestem od niecałego tygodnia. Mam nadzieję, że z waszą pomocą, będziemy mogli przywrócić polskiemu kolarstwu ten blask na który zasługuje. Chcemy odbudować tradycję. I to właśnie w regionach, klubach, szkółkach kolarskich jest ten potencjał, który daje nam patrzeć w przyszłość z nadzieją. Wiem, że Dolny Śląsk jest jednym z filarów kolarstwa. Sport dzieci i młodzieży jest mi szczególnie bliski. Chciałbym na tym opierać potęgę polskiego kolarstwa. Bez dzieci, młodzież, trenerów nie będzie tego sukcesu.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz